Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar podała, że w pobliżu okupowanego przez Rosję Melitopola w obwodzie zaporoskim, na południu Ukrainy, niemal przez całą dobę funkcjonuje polowe krematorium, w którym najeźdźcy spopielają ciała swoich poległych wojskowych.
Jak dodała, jest to sposób wroga na ukrycie rzeczywistej skali strat osobowych.
– Okupanci dostarczają szczątki żołnierzy ciężarówkami. Mieszkańcy Melitopola już od dłuższego czasu uskarżają się na charakterystyczny gryzący dym — przekazała Hanna Malar na portalu społecznościowym.
Według niej nieco inaczej wygląda sytuacja na kontrolowanych przez wroga terenach obwodu chersońskiego, gdzie Rosjanie zorganizowali masowe miejsca pochówków. Jak ujawniła, jedno z nich zajmuje powierzchnię do 100 hektarów.
Doniesienia o wykorzystywaniu przez rosyjskie wojska mobilnych krematoriów pojawiają się od lutego 2022 roku, czyli początku pełnowymiarowej inwazji Kremla na Ukrainę. W ocenie ukraińskich i zachodnich obserwatorów, a także niezależnych rosyjskich mediów agresorzy chcą w ten sposób nie tylko ukryć duże straty osobowe, ale też uniknąć wypłacania odszkodowań rodzinom poległych żołnierzy.
Armia rosyjska stosowała mobilne krematoria także podczas wojny w Donbasie od 2014 roku i interwencji w Syrii.
MaH/belsat.eu wg PAP