Rosyjskie kanały na Telegramie podały, że chersoński kolaborant Kyryło Stremousow zginął dziś w „wypadku drogowym”. Informacje te zostały potwierdzone przez samozwańcze władze okupowanego przez Rosję obwodu.
Prokremlowski kanał Telegramu Readovka jako pierwszy opublikował informację o śmierci Kyryło Stremousowa. Źródło kanału podało, że „zastępca szefa administracji obwodowej zginął w wypadku drogowym”.
– Jak dokładnie do tego doszło, nie wiadomo – pisze Readovka.
Śmierć kolaboranta potwierdzają także rosyjski kanał na Telegramie WarGonzo i prorosyjski bloger Anatolij Szarij.
Również administracja okupowanej części obwodu chersońskiego potwierdziła śmierć Stremousowa. Rzekomo zginął w wyniku wypadku drogowego na lewobrzeżnej Chersońszczyźnie w pobliżu miasta Heniczesk. Jak podają rosyjskie media, osoba prowadząca samochód przeżyła.
Fakt śmierci kolaboranta potwierdził również samozwańczy szef obwodu chersońskiego Wołodymyr Saldo.
– Kyryło był jednym z najbardziej utalentowanych, wiedział jak mówić i przekazywać prawdę o tym, co dzieje się w obwodzie chersońskim. Pracował bez broni. Pracował ze słowami i umiejętnością mówienia. Był na linii frontu i na tyłach. Był na terenie obwodu, był też w Chersoniu. Gdziekolwiek się pojawiał, wyraźnie i szczerze mówił o tym, co się dzieje – powiedział Saldo.
Wypowiedzi Stremousowa na temat sytuacji w obwodzie chersońskim są aktywnie cytowane przez rosyjskie portale. Agencja informacyjna RIA Novosti opublikowała dziś około południa wiadomość z komentarzami Stremousowa. Ostatnia wiadomość na jego osobistym kanale na Telegramie została opublikowana wczoraj około 8 rano.
Dziś w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej pojawiło się wiele informacji, że rosyjskie wojska „planują opuścić Chersoń”. Z kolei Stremousow przez ostatni miesiąc twierdził, że „Chersoń był, jest i będzie miastem rosyjskim”. Ostatnio w okupowanej Kachowce pojawiła się też „linia Stremousowa” – betonowe konstrukcje ustawione w pobliżu linii brzegowej.
Wiceprzewodniczący rady obwodowej Chersonia Jurij Sobolewski w komentarzu dla ukraińskich mediów powiedział, że informacja o śmierci Stremousowa nie została potwierdzona. Ostrzegł, że całe informacyjne zamieszanie może być elementem wojny informacyjnej.
Zdaniem ukraińskiego dziennikarza Denysa Kazanskiego, jest oczywiste, że jeśli okupanci zamierzają wycofać wojska z Chersonia, to zaczynają eliminować „miejscowych Judaszów”.
– Kolejna opowieść ostrzegawcza dla wszystkich miłośników rosyjskiego świata. Nigdy nie współpracuj z Rosją. Zawsze zostaniesz wykorzystywany w najbardziej cyniczny sposób, olany i porzucony. Wydawałoby się, że po przykładach Mozgowa, Dremowa, Zacharczenko i Motoroli [separatyści z Donbasu zabici przez rosyjskie służby w wyniku konfliktów wewnętrznych – Belsat.eu], nie należy mieć złudzeń. Ale nie, nadal zdarzają się niedouczeni idioci. Stremousow zapłacił cenę za swoją głupotę i zdradę – napisał dziennikarz.
Kyryło Stremousow zasłynął z często komicznych, ale i nietypowych wypowiedzi i zachowań. Zanim Rosja najechała na Ukrainę, był zwolennikiem “rosyjskiego świata”. A w pierwszej dekadzie XXI wieku był podróżnikiem, jedzącym wyłącznie surowe jedzenie.
Wideo: kolaborant Stremousow recytuje swój wiersz o ogólnoświatowym “referendum”, wyrażając nadzieję, że dzięki niemu wszystkie kraje mogłyby dołączyć do Federacji Rosyjskiej
lp/ belsat.eu