David Cameron szybko nabrał podejrzeń, gdy został poproszony o dane kontaktowe innych osób – podało brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, cytowane przez BBC.
Ministerstwo stwierdziło w oświadczeniu, że „wymieniono kilka wiadomości tekstowych, po których nastąpiła krótka rozmowa wideo między ministrem spraw zagranicznych a mężczyzną podającym się za Petra Poroszenkę, byłego prezydenta Ukrainy”.
– Ubolewając nad swoim błędem, minister spraw zagranicznych uważa, że ważne jest, by zwrócić uwagę na takie zachowanie i zwiększyć wysiłki w celu przeciwdziałania wykorzystywaniu dezinformacji – oświadczył MSZ.
W oświadczeniu nie ujawniono żadnych szczegółów na temat tego, co było przedmiotem rozmowy, poza tym, że osoba podająca się za byłym prezydentem Ukrainy poprosiła ministra Camerona o dane kontaktowe innych osób.
MSZ podkreśliło, że minister Cameron upublicznił mistyfikację „na wypadek, gdyby nagranie wideo ministra spraw zagranicznych zostało zmanipulowane, a następnie wykorzystane, oraz aby zapewnić, że inni są świadomi tego niebezpieczeństwa”.
Cameron nie jest pierwszym członkiem brytyjskiego rządu, który został oszukany w ten sposób. W marcu 2022 roku, trzy tygodnie po rosyjskiej inwazji na Ukrainę ówczesny minister obrony Ben Wallace ujawnił, że zadzwonił do niego oszust podający się za premiera Ukrainy Denysa Szmyhala. O podobnym incydencie informowała też ówczesna minister spraw wewnętrznych Priti Patel.
Rosyjska redakcja BBC nie wyklucza, że za prankiem stoją Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow, lepiej znani jako prankerzy Lexus i Wowan. Dzwonią oni do zachodnich urzędników pod przybranymi nazwiskami przy użyciu sztucznej inteligencji. Ich niedawnymi ofiarami byli m.in. premier Włoch Giorgia Meloni i były premier Łotwy Arturs Krišjānis Kariņš. Istnieją również uzasadnione podejrzenia, że tzw. prankerzy pracują dla rosyjskiego wywiadu tudzież FSB.
lp/ belsat.eu wg BBC, PAP