Prokremlowskie zakonnice z Białorusi. Jak miński klasztor sponsoruje rosyjską armię i prowadzi interesy w Europie


Działania zakonnic z Monastyru św. Elżbiety w Mińsku już kilkukrotnie były źródłem skandali związanych z rozpowszechnianiem prokremlowskiej ideologii Z i „russkiego miru”. Od ponad roku organizacja zbiera pomoc dla rosyjskich żołnierzy biorących udział w agresji na Ukrainę, organizuje imprezy propagandowe i zarabia pieniądze, bez przeszkód sprzedając swoje produkty na jarmarkach w krajach Unii Europejskiej. Niedawno zakonnice z Białorusi były obecne w Częstochowie. Nasz rosyjskojęzyczny portal Wot Tak zebrał szczegółowe informacje o tej białoruskiej twierdzy prokremlowskiej ideologii.

Procesja przy dźwiękach „Katiuszy”

Na Białorusi nikt nie promuje rosyjskiej wojennej ideologii bardziej wytrwale i na większą skalę niż Monastyr św. Elżbiety należący do Białoruskiej Cerkwii Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Kierownictwo klasztoru i jego zakonnice uczestniczą na przykład w różnego rodzaju wydarzeniach ideologicznych o wyraźnie niechrześcijańskim charakterze (takich jak „Nieśmiertelny pułk”, podczas którego uczestnicy niosą portrety np. Józefa Stalina) oraz aktywnie wspierają Alaksandra Łukaszenkę i jego metody walki z przeciwnikami politycznymi. Wkrótce po rozpoczęciu rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę władze klasztoru aktywnie zaangażowały się w zbieranie pomocy finansowej dla mieszkańców okupowanej części Donbasu i żołnierzy rosyjskich sił zbrojnych.

Białoruś. Zakonnice z Monastyru św. Elżbiety podczas akcji propagandowej „Nieśmiertelny Pułk” ku czci Armii Czerwonej.
Zdj. obitel-minsk.ru

Zła sława największego pod względem liczebności klasztoru na Białorusi zaczęła gwałtownie rosnąć w 2020 roku – po tym, jak Alaksandr Łukaszenka ogłosił zwycięstwo w wyborach uznanych przez społeczność międzynarodową za sfałszowane. W trakcie tłumienia masowych protestów główny duchowny klasztoru Andrej Lemaszonak wyraził swoje poparcie dla dyktatora, oskarżając protestujących o „realizację planów NATO” i wyrządzenie krzywdy wielu funkcjonariuszom milicji.

Foto
Rosja: Dziadek w polskim mundurze w „Nieśmiertelnym Pułku” FOTOFAKT
2019.05.10 09:52

To właśnie Monastyr św. Elżbiety organizuje na Białorusi „procesje” poparcia dla Łukaszenki, które jednak były dość nieliczne. W maju 2023 roku liczba ich uczestników znacznie wzrosła, ale teraz odbywają się one pod rosyjskimi flagami, a uczestnicy śpiewają w ich trakcie „Katiuszę” – sowiecką piosenkę żołnierską.

Analiza
Pobiedobiesie, czyli dzień zwycięstwa nad rozumem
2023.05.08 17:12

Prawosławne ISIS?

Organizacja osiągnęła szczyt swojej „sławy” po rozpoczęciu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jej kierownictwo i większość zakonnic aktywnie włączyło się we wspieranie rosyjskich sił zbrojnych i szerzenie prowojennej ideologii „Z” wśród Białorusinów. Brytyjczyk Steve Lacey, który przez kilka lat był aktywnie zaangażowany w życie klasztoru, stwierdził, że miejsce to w pewnym momencie stało się jak organizacja terrorystyczna „Państwo Islamskie” (ISIS).

U szczytu mobilizacji w Rosji jesienią 2022 roku Lemaszonak, duchowny Monastyru św. Elżbiety, potępił rosyjskich obywateli, którzy starali się opuścić kraj, aby uniknąć udziału w wojnie przeciwko Ukrainie. Według niego „dezercja to wojna z Bogiem”.

Mniej więcej w tym samym czasie klasztor w Mińsku przestał ukrywać swoją grupę wolontariuszy „Pomoc braciom” stworzoną w celu pomocy rosyjskim żołnierzom walczącym na Ukrainie. Pomysłodawcą utworzenia grupy, podobnie jak w przypadku innych prorosyjskich inicjatyw, był Lemaszonak. Wolontariusze zaangażowani byli w zbieranie funduszy dla rosyjskich sił zbrojnych (klasztor wcześniej przez wiele lat wysyłał pomoc humanitarną do okupowanego przez Rosję Donbasu).

Raport
Od zakonnic do byłych funkcjonariuszy. Jakie organizacje na Białorusi wspierają rosyjską agresję
2023.02.11 11:40

Projekt białoruskich chrześcijan „Cerkiew i polityczny kryzys na Białorusi”, który zajmuje się ujawnianiem działalności klasztoru, na podstawie otwartych źródeł zbadał wielkość i charakter pomocy udzielanej przez zakonnice wojskom okupacyjnym na Ukrainie.

Co ciekawe, oficjalnie władze klasztoru zaprzeczają okazaniu jakiejkolwiek pomocy rosyjskiemu wojsku ze strony monastyru, argumentując, że jest to rzekomo prywatna inicjatywa grupy zakonnic. Mimo to klasztor organizuje wystawy – na przykład 16 marca w Briańsku zorganizował wystawę charytatywną „Kładieź” (ros. skarbnica), na której można było między innymi „wesprzeć obrońców Donbasu, zostawiając jałmużnę i pomoc humanitarną”.

Znaczną część wsparcia klasztoru dla wojska stanowią samochody, o których zakupie i przekazaniu na okupowane terytoria informują zakonnice. Od drugiej połowy kwietnia 2023 roku zakupiły i przekazały okupantom co najmniej siedem pojazdów. Jak czytamy, pojazdy trafiły do oddziału Berkut, zwiadowców, szturmowców i poborowych stacjonujących na granicy rosyjsko-ukraińskiej w obwodzie biełgorodzkim.

Jeden samochodów ufundowanych i przekazanych przy pomocy Monastyru św. Elżbiety rosyjskim okupantom na Ukrainę.
Zdj. Telegram – Pomoshbryatiam

Wojna na Ukrainie? „Pomagamy żołnierzom”

Aby lepiej zorientować się w sytuacji, korespondent Wot Tak zadzwonił do klasztoru, przedstawiając się jako białoruski budowniczy, który pracuje w Polsce. Zgodnie z wymyśloną historią, budowlaniec Alaksiej [imię wymyślone] zebrał dużą sumę pieniędzy, którą chciał przekazać klasztorowi na zakup dronów dla rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie.

Zakonnica dyżurna, z którą udało nam się skontaktować na początku, zasugerowała, by zadzwonić do siostry Alaksandry (najprawdopodobniej Alaksandry Lachowej, która kieruje grupą wolontariuszy zaopatrujących rosyjską armię). Na pytanie „przez kogo można przekazać pieniądze zebrane w Polsce na drony dla Rosjan na Ukrainie?”, siostra Alaksandra pewnie odpowiedziała, że przez nią, proponując, by skontaktować się ponownie, gdy tylko Alaksiej przyjedzie do Mińska.

– Kupujemy to, o co nas proszą. Być może pieniądze zostaną wykorzystane na siatki antydronowe. Tak, kupujemy taki sprzęt. Grupa działa od dłuższego czasu, od jakiegoś roku pomagamy żołnierzom, więc proszę się nie obawiać – wyjaśniła, gdy Alaksiej zapytał, czy zebrane przez niego pieniądze na pewno zostaną wykorzystane na zakup dronów dla wojska.

Warto zauważyć, że Alaksandr Łukaszenka kilkakrotnie bardzo przychylnie wypowiadał się o działalności Monastyru św. Elżbiety i stwierdził, że jego zakonnice „robią to, co trzeba”.

Dzieci i propaganda

W klasztorze szczególna uwaga poświęcana jest pracy z dziećmi i edukowanie ich w tradycjach militaryzmu „ruskiego miru”. W tym celu, utworzony w ramach klasztoru, ruch dziecięcy „Orlęta”  organizuje obozy wojskowo-sportowe, gdzie dzieciom i młodzieży „wpaja się miłość do prawosławia i ojczyzny [czyli Rosji]”. Takie wzorce są utrwalane w szkole podczas zajęć z podstawowego szkolenia wojskowego. W pracę z dziećmi zaangażowani są znani prorosyjscy aktywiści, którzy szkolą także białoruską młodzież – na przykład Piotr Szapka, kierownik wojskowo-patriotycznego ośrodka Kazaczyj Spas.

Wiadomości
Białoruś. Na premierę propagandowego rosyjskiego filmu o inwazji na Ukrainę przyszło tylko czterech widzów
2023.08.25 13:50

Wśród najnowszych ogłoszeń na oficjalnej stronie Monastyru św. Elżbiety czytamy o premierze rosyjskiego filmu propagandowego „Fagot” Anny Artamonowej i spotkaniu z reżyserką. Film jest rzekomo oparty na prawdziwej historii 12-letniej dziewczynki z Doniecka, która przeprowadziła się z rodziną do Moskwy, gdzie uczy się w szkole muzycznej. Ojciec rodziny wyjechał na front, by walczyć po stronie Rosji i zaginął. 2 września wydarzenie odbyło się w Pińsku w ramach prawosławnego festiwalu „Radość”, który odbywa się w centrum miasta za zgodą lokalnych władz.

Na plakatach charytatywnego koncertu pomocy dla Donbasu, który odbył się 2 września i również był częścią programu festiwalu „Radość”, umieszczono slogan „Nie porzucamy swoich”, które jest jednym z haseł rosyjskiej agresji na Ukrainie.

Następnego dnia „Fagot” został również pokazany w sali koncertowej przyklasztornej szkoły niedzielnej.

Biznesy w Polsce i innych krajach zachodnich

Pomimo faktu, że Monastyr św. Elżbiety nie ukrywa swojego poparcia dla represyjnego reżimu Łukaszenki i rosyjskiej agresji, jego towary – przede wszystkim produkty pszczelarskie – są nadal sprzedawane w wielu krajach europejskich.

Zakonnica Alaksandra potwierdziła, że delegacje klasztoru nawet teraz często bywają w Niemczech, Polsce i „wszystkich innych krajach [Unii Europejskiej]”, a zakonnice „odwiedzają różne klasztory”.

Zakonnica Alaksandra z Monastyru św. Elżbiety w Mińsku. Potwierdziła, że przedstawiciele zakonu często bywają w innych krajach zachodnich.
Zdj. Telegram – Pomoshbryatiam

Prokremlowskie siostry biorą udział w różnego rodzaju jarmarkach, ale ostatnio próbują ukryć swoją przynależność do klasztoru po tym, jak aktywiści kilkakrotnie wyrazili oburzenie ich obecnością i wezwali do bojkotu Monastyru św. Elżbiety.

W Wielkiej Brytanii zakonnice zostały już uznane za osoby niepożądane, ale nadal udaje im się odwiedzać inne kraje zachodnie. Najnowszy taki przypadek najprawdopodobniej miał miejsce 3 września w Częstochowie, na jarmarku zorganizowanym w związku z Dożynkami Jasnogórskimi: jeden z czytelników Biełsatu zwrócił uwagę na stoisko, na którym aktywnie handlowano produktami klasztoru.

Foto
Białoruski klasztor, który popiera rosyjskich okupantów na Ukrainie, znowu sprzedaje swoje produkty w Polsce
2023.09.03 19:08

Na samym stoisku nie zauważono jednak żadnej wzmianki o przynależności do Monastyru św. Elżbiety, jak to było wcześniej.

Jewgienij Czernuchin/vot-tak.tv, ksz/belsat.eu

Aktualności