Minister spraw zagranicznych Francji Catherine Colonna powiedziała, że Francja zgodziła się „w przyszłości” sprzedawać Armenii sprzęt wojskowy, aby kraj ten mógł się bronić.
Deklaracja padła na wspólnej konferencji prasowej w Erywaniu z premierem Armenii Nikolem Paszynianem.
Colonna udała się do Armenii, aby wesprzeć jej „suwerenność i integralność terytorialną” oraz ocenić potrzeby kraju, który zmaga się z napływem uchodźców z opanowanego przez Azerbejdżan Górskiego Karabachu i ryzykiem azerbejdżańskich operacji wojskowych na armeńskim terytorium.
Wizyta ma miejsce niecałe dwa tygodnie po zbrojnym zajęciu ormiańskiej enklawy przez azerbejdżańskie wojska, które po trwających dwa dni walkach zmusiły stronę ormiańską do poddania się. Wskutek tego władze nieuznawanej republiki zapowiedziały koniec jej istnienia z dniem 1 stycznia 2024 roku, a niemal cała etnicznie ormiańska ludność enklawy wyjechała z niej. Liczba uchodźców, którzy uciekli do Armenii, przekroczyła 100 tysięcy.
Francja to kraj, w którym żyje duża i wpływowa diaspora ormiańska. Jednakże, od czasu odzyskania niepodległości, Armenia polegała w kwestiach bezpieczeństwa na Rosji, a nie Zachodzie. Jednak wobec braku wsparcia przez Rosję Armenii w ostatnich wojnach o Górski Karabach, sytuacja zaczęła się zmieniać.
MaH/belsat.eu wg PAP