Kaukaski namiestnik Łukaszenki: zmienność władzy jest sprzeczna ze słowiańską mentalnością
Były minister spraw wewnętrznych, a obecnie namiestnik Łukaszenki w obwodzie grodzieńskim Jury Karajew zastanawiał się nad szkodami wyrządzonymi Białorusi przez „zachodni model demokracji”.
W programie grodzieńskiej telewizji Juryj Karajeu, odnosząc się do protestów powyborczych roku 2020, mówił o cechach „zachodniej demokracji”:
– Wszystkie organizacje non-profit […] przez lata próbowały zaszczepić naszym ludziom koncepcję „demokracja to wolność jednostki, obowiązkowa zmienność władzy”. Innymi słowy zachodni model życia, model demokracji – cztery lata, maksymalnie osiem i przywódca kraju musi odejść. I nie ma tam czegoś takiego jak „lider”. To zatrudnianie menadżera – tłumaczy swoje postrzeganie zachodniej demokracji milicyjny generał.
Karajeu uważa, że takie rozumienie demokracji jest sprzeczne z mentalnością Białorusinów:
– Wszystko to całkowicie zaprzecza naszemu sowieckiemu, naszemu słowiańskiemu, naszemu eurazjatyckiemu duchowi i mentalności, gdzie historia była zupełnie inna. I znaleźliśmy tę drogę, gdy mamy silnego szefa republiki, którego wybrali ludzie.
Zanim ziemie białoruskie zostały zajęte przez Imperium Rosyjskie, a następnie ZSRR, wchodziły w skład Rzeczypospolitej Obojga Narodów, której ustrojem była demokracja szlachecka.
Urzędnik opowiedział się jednocześnie za jak najdłuższym panowaniem Alaksandra Łukaszenki. Białoruski dyktator sprawuje urząd prezydenta już sześć kadencji, od 1994 roku. W związku z jawnym sfałszowaniem wyników ostatnich wyborów oraz brutalną pacyfikacją protestów opozycji, obecnie jego prezydentura nie jest uznawana przez demokratyczne państwa Zachodu.
Juryj Chadżymuratawicz Karajeu (ros. Jurij Chadżymuratowicz Karajew) jest Osetyjczykiem (iranojęzyczny naród kaukaski) urodzonym w 1966 roku w miejscowości Ordżynikidze. Na Białoruś trafił po ukończeniu uczelni oficerskiej MSW ZSRR, walczył w wojnie w Górskim Karabachu. W 2008 roku został komendantem OMON-u (oddziałów milicji specjalnego przeznaczenia) w Mińsku, następnie wiceministrem, a w latach 2019-2020 ministrem spraw wewnętrznych Białorusi. Jest osobiście odpowiedzialny za pacyfikację pokojowych protestów po wyborach 2020 roku na Białorusi, za co został objęty zachodnimi sankcjami. Łukaszenka przeniósł go na stanowisko swojego namiestnika w obwodzie grodzieńskim.
pj/belsat.eu
