Wpisana na czarną listę chińska firma satelitarna Spacety dostarczała zdjęcia satelitarne rosyjskim najemnikom z Grupy Wagnera – stwierdził Daniel Kritenbrink, asystent sekretarza stanu USA ds. Azji Wschodniej i Pacyfiku, cytowany przez Sky News.
Przedsiębiorstwo Spacety, które ma siedzibę w Pekinie i przedstawicielstwo w Luksemburgu, zostało na początku lutego dodane do amerykańskiej „czarnej listy”. Firma specjalizuje się w produkcji małych satelitów i świadczenia usług satelitarnych.
Wcześniej przedstawiciele Spacety informowali, że przestrzegają międzynarodowych sankcji wobec Rosji i nie utrzymują żadnych więzi handlowych z tym krajem po nałożeniu ograniczeń – przekazała Sky News.
Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn nie zwlekał długo z odpowiedzią. W odpowiedzi na pytania wysłane do jego firmy przez rosyjskich dziennikarzy z prośbą o komentarz do słów Daniela Kritenbrinka stwierdził, że „nie mamy potrzeby kupowania zdjęć satelitarnych”.
– Grupa Wagnera ma od półtora roku prawie dwa tuziny satelitów, z których część jest radarowa, a reszta optyczna. Tak więc Departament Stanu USA jest trochę nie na czasie. Uważnie obserwujemy wszystkie punkty na świecie, w tym Departament Stanu USA – odpowiedział Prigożyn.
Grupa Wagnera to założona przez bliskiego Putinowi biznesmena Jewgienija Prigożyna prywatna firma wojskowa. Jej nazwa pochodzi od pseudonimu jej formalnego założyciela i głównodowodzącego Dmitrija Utkina, ps. „Wagner”. Podczas wojny na Ukrainie dała się poznać z okrucieństwa nie tylko wobec Ukraińców, lecz również w stosunku do żołnierzy rosyjskich, których rekrutuje m.in. w koloniach karnych.
W ostatnim czasie, jak donoszą media, rola Prigożyna i jego najemników maleje, prawdopodobnie z powodu zmian w strukturze dowodzenia armią rosyjską na Ukrainie. Pojawiają się również doniesienia, że Prigożynowi odebrano przywilej rekrutowania więźniów i przekazano go „pod opiekę” ministerstwa obrony w Moskwie.
Grupa Wagnera miała udowodnić swoją skuteczność bojową, szybko zdobywając ukraińskie miasto Bachmut w obwodzie donieckim. Walki o to miasto toczą się od sierpnia ubiegłego roku i jak dotąd Rosjanom nie udało się go zająć, choć dla ukraińskich wojskowych sytuacja operacyjna na tym odcinku frontu w ostatnich dniach znacznie się pogorszyła.
lp/ belsat.eu wg PAP, inf. wł.