Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz napisał na Twitterze, że tego rodzaju działania są nie do zaakceptowania. Podobne głosy płyną z Brukseli.
Dyplomata podkreśla, że wyjściem z sytuacji jest dialog, a nie przemoc.
– Traktowanie liderów opozycji w taki bezprawny i podły sposób jest poniżej wszelkich standardów.
Wiceminister podkreśla też, że władze w Mińsku powinny zwolnić, jak najszybciej wszystkich więźniów politycznych.
Tego rodzaju metody działania krytykuje też Bruksela. Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell podkreśla, że władze na Białorusi powinny zaprzestać stosowania przemocy i zwolnić zatrzymanych
– Arbitralne aresztowania i porwania z przyczyn politycznych na Białorusi, w tym dzisiejsze brutalne działania przeciwko Andrejowi Jahorauowi, Irynie Suchij i Maryi Kalesnikawej, są niedopuszczalne. Władze muszą przestać zastraszać obywateli i łamać prawo i międzynarodowe zobowiązania – napisał na Twitterze.
W podobnym tonie wypowiada się Komisja Europejska.
pp/belsat.eu