Po raz pierwszy publikujemy zdjęcie czaszki, która najprawdopodobniej należy do bohatera trzech narodów, Konstantego Kalinowskiego.
Naukowcy z Uniwersytetu Wileńskiego są na 95 proc. przekonani, że jeden ze szkieletów wykopanych na Górze Zamkowej w Wilnie należy do przywódcy powstania styczniowego na Litwie. Czyli do Wincentego Konstantego Kalinowskiego, nazywanego na Białorusi Kastusiem – bohatera narodowego Polski, Litwy i Białorusi
Naukowcy, by potwierdzić ostatecznie tożsamość pochowanego, chcą porównać jego dane genetyczne z DNA pobranym ze szczątków starszego brata Konstantego – Wiktora Kalinowskiego. Jest on pochowany w Świsłoczy na Grodzieńszczyźnie i już od roku trwają rozmowy z białoruskimi władzami na temat przeprowadzenia ekshumacji.
W 22 marca minęło 155 lat od śmierci Konstantego Kalinowskiego, jednego z przywódców powstania na ziemiach dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Kalinowski został powieszony publicznie na pl. Łukiskim w Wilnie, a ciało wrzucono prawdopodobnie do dołu na Górze Zamkowej (Giedymina), gdzie znajdowały się rosyjskie koszary.
Domniemany szkielet Kalinowskiego i kilku innych powstańców m.in. Zygmunta Sierakowskiego znaleziono przypadkowo podczas prowadzenia prac budowlanych. Teraz władze Litwy i Polski planują pohować ich na nowo – z honorami, w centralnej kaplicy zabytkowego cmentarza na Rossie.
Po interwencji białoruskich aktywistów narodowych, inskrypcja nagrobna zostanie spożądzona nie tylko po polsku i litewsku, ale także po białorusku. Władze w Mińsku nie przejawiły jednak zainteresowania pochówkiem bohaterów.
Wokół postaci Konstantego Kalinowskiego wyrosło wiele mitów. Zwłaszcza na Białorusi, gdzie jego biografia stała się przedmiotem pracy sowieckiej propagandy. Biełsat wyprodukował film poświęcony tej postaci. Jego autorką jest Wolha Szwied, która wykonała też publikowane powyżej zdjęcia czaszki i medalika.
jw,jb,pj/belsat.eu