Moskwa: Policja zatrzymała uczestników marszu w obronie dziennikarza FOTO WIDEO


Choć rosyjski dziennikarz śledczy Iwan Gołunow opuścił wczoraj areszt, dziś w centrum Moskwy zebrały się setki ludzi, by okazać mu wsparcie. Władze miasta nie wydały zgody na zgromadzenie.

Na miejscu znajduje się korespondent Biełsatu.

Około godz. 12 czasu moskiewskiego w rejonie ulicy Czistyje Prudy zebrało się ponad tysiąc osób, które zamierzały przemaszerować pod komisariat policji przy ul. Pietrowka. W wydarzeniu nie wziął udziału sam uwolniony wczoraj dziennikarz. Iwan Gołunow, jak podaje Interfax, stwierdził, że akcja nie jest legalna i jego zdaniem lepiej ten czas spędzić w gronie bliskich.

Uczestniczka marszu z tytułową stroną dziennika Wiedomosti, który wsparł zatrzymanego dziennikarza.
Zdj. Belsat.eu

W demonstracji wzięli jednak udział Galina Timczenko, dyrektorka generalna portalu Meduza.io, dla którego pisze dziennikarz. Protestował też jego redaktor naczelny Iwan Kołpakow.

Gdy kolumna ruszyła, policja zaczęła wzywać przez megafony do rozejścia się. Następnie przystąpiła do okrążania protestujących. Jak informuje portal OVD-INFO do milicyjnych więźniarek trafiło ponad 90 osób. Policjanci wyciągali z tłumu głównie osoby w koszulkach z hasłami wsparcia Gołunowa.

W pobliżu miejsca zbiórki demonstrantów od rana dyżurowały policyjne więźniarki.
Zdj. Belsat.eu

Funkcjonariusze zatrzymali również dwóch dziennikarzy Meduzy: Ilję Żegulowa i Andrieja Piercewa. Pierwszy został jednak wypuszczony po okazaniu legitymacji dziennikarskiej. Do aresztu miał również trafić uczestniczący w marszu opozycjonista Aleksiej Nawalny – podała jego rzeczniczka prasowa Kira Jarmysz.

Zdj. Belsat.eu

Zatrzymanie w ub. czwartek współpracownika niezależnego portalu Meduza.io, który demaskował korupcję wśród moskiewskich urzędników, wywołało falę oburzenia w Rosji i w świecie. Sam Gołunow twierdzi, że to policja podrzuciła mu kokainę i oskarżyła na tej podstawie o handel narkotykami.

W obronie dziennikarza wystąpiły największe rosyjskie dzienniki, a nawet znani dziennikarze kremlowskich mediów. W Rosji i za granicą odbyły się liczne demonstracje wsparcia dla dziennikarza. Szef rosyjskiego MSW poinformował wczoraj o umorzeniu śledztwa z powodu braku winy i zapowiedział dymisję wysoko postawionych policjantów z Moskwy.

Zdj. Belsat.eu

jb/belsat.eu

Aktualności