W elegancką odzież roboczą wystrojono szefową administracji prezydenta Łukaszenki oraz przedstawicieli lokalnych władz, którzy brali udział w czynie społecznym w Połocku.
Natalia Kaczanowa przyjechała specjalnie z Mińska do Połocka, aby pomóc miejscowym urzędnikom w porządkowaniu terenu wokół Soboru Sofijskiego. Szefowa prezydenckiej administracji sadziła tuje.
Czytajcie również:
Dziennikarze zwrócili uwagę, że wszystkich notabli ubrano w takie same kurtki. Po sprawdzeniu okazało się, że zakupiono je w Polsce. Na stronie producenta ich koszt wynosi nieco ponad 160 zł, ale jeżeli „pozaunijnym” klientom z Białorusi udało się zwrócić VAT, to zakup mógł obyć się trochę taniej.
Doceniając gust urzędników z Połocka, niezależne media, które opisały tę historię, zwracają uwagę na jeden szczegół.
– Zauważmy, że na Białorusi też są producenci odzieży ochronnej – podkreślają dziennikarze nawiązując do oficjalnej linii władz, namawiających do wspierania krajowego przemysłu poprzez zastępowanie artykułów z importu wyrobami Made in Belarus.
Czytajcie również:
cez/belsat.eu