Departament Stanu USA przypomina o prześladowaniach Biełsatu na Białorusi


W USA opublikowano raport nt. przestrzegania praw człowieka na świecie. Jego twórcy opisali również sytuację na Białorusi.

Raport przypomina, że Białoruś jest krajem autorytarnym, gdzie Alaksandr Łukaszenka od 1994 r. sprawuje niepodzielnie władzę.

Osobny rozdział poświęcono wolności słowa w tym kraju. Amerykańscy eksperci przypominają, że władze odmówiły rejestracji TV Biełsat i Radiu Racyja. Napisali również, że do 25 września ub.r. niezależni dziennikarze zostali 38 razy skazani na grzywny za brak akredytacji, bądź współpracę z zagranicznymi mediami.

– Dziennikarzy skazano na łączną sumę 35 tys. rubli (ok. 60 tys zł.). Większa część kar przypadła dziennikarzom pracującym dla Biełsatu – napisano w raporcie.

Raport wspomina również o przeszukania mińskiego biura stacji, które miało miejsce 9 kwietnia 2019 r.

Aktualizacja
Rewizja z użyciem piły tarczowej. Śledczy przyszli przeszukać Biełsat
2019.04.09 08:51

– Według dziennikarza Biełsatu Alesia Zaleuskiego sprawa karna mogła być związana z artykułem, w którym Biełsat omyłkowo poinformował o zatrzymaniu szefa Komitatu Ekspertyz Sądowych Andreja Szweda. Biełsat zamieścił sprostowanie i poprosił o wybaczenie – napisano w dokumencie.

Według danych zebranych przez współpracowników Biełsatu w ciągu ostatnich 2 lat dziennikarze zostali skazani na łączną karę w przeliczeniu ponad 367 tys. zł. Obecnie na kolejną rozprawę oczekują dziennikarka Alina Skrabunowa i operator Alaksandr Sidareuski.

Wiadomości
Współpracowniczka Biełsatu ukarana za relację o trolejbusach
2020.03.04 16:17

jb/belsat.eu

Aktualności