Białoruś nie zamknie granic przed koronawirusem


Władze Chin odwołały obchody chińskiego nowego roku. Wuhan, 27.01.2020.
Zdj. An Ming/Featurechina/Ropi / Zuma Press / Forum

Władze Białorusi nie biorą pod uwagę możliwości zamknięcia granic w związku z koronawirusem z Wuhan – poinformowało MSZ w Mińsku. Resort zdrowia zapowiedział zwiększenie kontroli na lotniskach. Kontrolowani będą też chińscy studenci wracający z ferii.

– Nie bierzemy pod uwagę możliwości zamknięcia granic – powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej przedstawiciel białoruskiego MSZ w związku z gwałtownym rozprzestrzenianiem się na świecie koronawirusa 2019-nCoV.

Według ministerstwa zdrowia na Białorusi nie wykryto dotąd przypadków zarażenia koronawirusem.

Minister zdrowia Uładzimir Karanik zapowiedział na konferencji we wtorek, że na lotnisku w Mińsku zostaną wprowadzone podwójne kontrole mające na celu wykrywanie osób potencjalnie zakażonych. Pierwszy etap kontroli będzie odbywać się jeszcze na pokładzie samolotu. W przypadku podejrzenia infekcji wirusowych, poszczególne osoby zostaną odizolowane i będą dalej badane.

Na lotnisku w najbliższych dniach pojawi się możliwość przeprowadzenia laboratoryjnego badania na obecność wirusa poprzez wymaz z jamy ustnej. Jego wynik będzie gotowy w ciągu 4-12 godzin.

Wiadomości
Rosja ściga się z koronawirusem z Wuhan
2020.01.27 19:34

Białorusini zamierzają także poświęcić szczególną uwagę licznej grupie Chińczyków, głównie studentom mieszkających w Mińsku, zwłaszcza tym, którzy udali się do domu na ferie. Według portalu Naviny.by na Białorusi studiuje obecnie ok. 4 tys. chińskich studentów.

Powracający z Chin studenci przez 14 dni będą znajdować się pod obserwacją służb medycznych.

W ubiegłym tygodniu niezależne media białoruskie informowały o kobiecie, która po przyjeździe z Chin została hospitalizowana z objawami ostrej infekcji. Ministerstwo zdrowia po przeprowadzeniu testów uspokoiło, że Białorusinka była chora tylko na grypę.

Wiadomości
Fałszywy alarm. Hospitalizowana po powrocie z Chin pacjentka nie ma koronawirusa
2020.01.24 09:31

Wirus z Wuhanu wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. Na razie nie jest jasne, jak łatwo rozprzestrzenia się pomiędzy ludźmi, ani jak bardzo jest dla nich groźny.

Według wtorkowych danych oficjalnych, w Chinach wirus zabił już 106 osób, a zarażenie potwierdzono u ponad 4,5 tys. osób. Prawie tysiąc z nich określono jako przypadki ciężkie.

Niewielkie liczby zakażeń odnotowano również w innych krajach, ale dotychczas nie pojawiły się doniesienia o zgonach poza Chinami kontynentalnymi.

pj/belsat.eu wg PAP

Aktualności