Władze Białorusi poinformowały w weekend o dwóch kolejnych możliwych przypadkach koronawirusa w kraju. Chodzi o kobietę, która podróżowała do Włoch oraz mężczyznę, który miał kontakt z zakażoną osobą. Jak dotąd, oficjalnie potwierdzono w kraju jeden przypadek zakażenia.
Jak powiedziała na konferencji prasowej wiceminister zdrowia Natalla Żukawa, potwierdzają to wyniki badań laboratoryjnych. Resort zamierza jeszcze wysłać wyniki analiz do laboratorium Światowej Organizacji Zdrowia, aby potwierdzono je ostatecznie.
Jeden z testów na obecność koronawirusa wypadł pozytywnie w przypadku pracownicy zakładów futrzarskich z Witebska, która niedawno wróciła z delegacji we Włoszech. Kobieta nie ma objawów choroby, została przebadana jako osoba potencjalnie zagrożona w związku z pobytem na północy Włoch.
Resort zdrowia oświadczył również, że podejrzany o zakażenie wirusem jest mężczyzna, który miał kontakt z zarażonym studentem z Iranu. To ojciec jego dziewczyny. Na obecność wirusa badane są inne osoby, z którymi miał kontakt nosiciel Covid-19.
Irańczyk to pierwszy potwierdzony na Białorusi przypadek zakażenia Covid-19. Informację tę podano oficjalnie w piątek. Młody mężczyzna przybył do Mińska 22 lutego samolotem z Iranu przez Azerbejdżan. Po potwierdzeniu, że jest zakażony Covid-19, przeprowadzono szereg kontroli medycznych w akademiku Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Technicznego (BNTU), gdzie mężczyzna mieszka. Zajęcia na uczelni odbywają się obecnie „w trybie indywidualnym”.
Kwarantanną jest obecnie objętych w całym kraju 271 osób. Jak zapewniał niedawno przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia w Mińsku Batyr Berdykłyczew, sytuacja z koronawirusem na Białorusi jest pod kontrolą i nie ma żadnych powodów do paniki.
jw, cez/belsat.eu wg PAP, inf. wł.