Od początku wojny na pełną skalę ukraińskie organy ścigania wykryły 88 rosyjskich grup dywersyjnych i rozpoznawczych. W sumie zatrzymano prawie 800 sabotażystów. Powiedział o tym pierwszy wiceminister spraw wewnętrznych Jewhen Jenin w rozmowie z RBC-Ukraina.
– Nie można powiedzieć, że [dywersanci] zniknęli. Tylko w pierwszych dwóch tygodniach maja nasi funkcjonariusze organów ścigania zidentyfikowali na terytorium Ukrainy nową grupę dywersyjno-rozpoznawczą i poza tym zatrzymali 43 osoby zaangażowane w działania dywersyjne, w tym 18 w Kijowie – powiedział wiceminister.
Według niego rosyjscy agenci nadal prowadzą wojnę dywersyjną, zbierają informacje i potrafią korygować i naprowadzać ogień artyleryjski.
– Pracujemy nad wieloma obszarami: światem przestępczym, ruchami i ugrupowaniami prorosyjskimi. Pierwszym był obwód odeski, gdzie w wyniku przeszukań policja znalazła ogromne arsenały broni, a nawet instrukcje dotyczące działań sabotażowych i rozpoznawczych. Ile jeszcze takich grup jest w „trybie uśpienia” w innych regionach – dowiemy się – powiedział Jenin.
18 maja domniemany wspólnik okupantów został zatrzymany w Odessie, podczas filmowania posterunków drogowych armii ukraińskiej za pomocą samochodowego rejestratora wideo.
Patrol zatrzymał kierowcę samochodu Mitsubishi, który filmował pracę punktu kontrolnego rejestratorem. Funkcjonariusze organów ścigania znaleźli też w jego telefonie wiele prorosyjskich kanałów Telegramu, a w samochodzie pałkę teleskopową. Domniemany sabotażysta został przekazany śledczym.
Ponadto w obwodzie kijowskim zatrzymano dwóch mieszkańców Hostomla, którzy podczas czasowej okupacji zbierali informacje o pozycjach Sił Zbrojnych Ukrainy, a także przekazali okupantom adresy domowe uczestników wojny z Rosją z roku 2014.
pj/belsat.eu wg East24.info