Tajemnicze zatrzymania pociągów w Polsce. Co o tym wiadomo?


Rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski poinformował, że tylko w ostatnich kilku dniach łącznie stanęło nieplanowo 25 pociągów pasażerskich w czterech województwach w Polsce. Za każdym razem powodem było nieuzasadnione użycie sygnałów radio-stop. Białostocki sąd zgodził się na aresztowanie w tej sprawie dwóch mężczyzn, w tym jednego policjanta. Na razie nie wiadomo czym się kierowali, i czy działali sami. Wysoki przedstawiciel rządu nie wykluczył, że byli inspirowani z zewnątrz.

Pociąg PKP Intercity na stacji w Łapach w województwie podlaskim.
Zdj. Wikimedia Commons, CC

Jakubowski powiedział, że do wczoraj do godziny 13.00 na sieci kolejowej w Polsce odnotowano nieuprawnione użycie sygnału radio-stop w woj. łódzkim, mazowieckim, opolskim i pomorskim.

Co z pasażerami

– Nie było zagrożenia dla pasażerów. W wyniku nieuprawnionego użycia sygnału radio-stop zatrzymanych zostało łącznie 25 pociągów, a średnie opóźnienie pociągu to 7 minut – zapewnił Karol Jakubowski.

Podkreślił, że wszystkie przypadki zostały zgłoszone do odpowiednich służb, których zadaniem jest ustalenie okoliczności ich zajścia.

– Obecnie sieć kolejowa jest przejezdna. Linie kolejowe są stale monitorowane. Działa zespół złożony z przedstawicieli zarządcy infrastruktury i przewoźników, który w przypadku wystąpienia utrudnień na sieci ma zapewnić sprawną komunikację – wyjaśnił rzecznik PKP PLK.

Przypomniał też, że każde użycie sygnału radio-stop jest weryfikowane przez zarządcę infrastruktury.

Wiadomości
ABW zbada incydenty na kolei. W tle próby destabilizacji Polski przez Rosję i Białoruś
2023.08.26 17:03

– W przypadku podejrzenia nieuzasadnionego użycia sygnału przez osoby z zewnątrz informowane są właściwe służby. Zarządca infrastruktury weryfikuje, czy możliwe jest zmodyfikowanie elementów systemu radio-stop i procedur jego uruchamiania w celu skomplikowania uruchomienia systemu z zewnątrz – zaznaczył Jakubowski.

Dodał, że odebranie sygnału radio-stop skutkuje natychmiastowym zatrzymaniem wszystkich pociągów, których radiotelefony pracują na danej częstotliwości. Powoduje on automatyczne zatrzymanie składów na niedużym obszarze.

Czym jest jest system radio-stop

– System radio-stop nie jest częścią systemu sterowania ruchem kolejowym. Są to niezależne systemy, każdy o innych zabezpieczeniach. System sterowania ruchem kolejowym jest bezpieczny. Urządzenia radiołączności nie są w stanie zmieniać położenia zwrotnic, semaforów i działania urządzeń sterowania ruchem, dlatego nieuprawnione użycie systemu radio-stop nie wpływa na poziom bezpieczeństwa ruchu – zapewnił Jakubowski.

To kolejne tego typu incydenty w Polsce. Wcześniej sygnał zatrzymujący pociągi nadano m.in. w woj. podlaskim i woj. zachodniopomorskim.

Białystok. Aresztowany policjant

W niedzielę podlaska policja poinformowała, że w związku ze sprawą nadawania sygnału radio-stop na jednym z białostockich osiedli zatrzymała dwóch mężczyzn w wieku 24 i 29 lat. Zabezpieczono tam również sprzęt krótkofalowy. Z wykorzystaniem zabezpieczonego sprzętu, mężczyźni ci mieli – w różnych odstępach czasu – nadawać sygnał dźwiękowy, uruchamiający w pociągach hamulec bezpieczeństwa.

W poniedziałek wieczorem podlaska policja przyznała, że jednym z podejrzanych jest białostocki funkcjonariusz. Komendant Wojewódzki Policji w Białymstoku wszczął postępowanie dyscyplinarne i wydał decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności o zawieszeniu funkcjonariusza, któremu prokuratura przedstawiła zarzuty. Wszczęto też procedurę zwolnienia ze służby.

We wtorek dział prasowy Prokuratury Krajowej poinformował o postawieniu dwóm osobom zarzutów w śledztwie związanym z nieuprawnionym nadawaniem sygnałów radio-stop i zatrzymaniem pociągów m.in. koło Łap (Podlaskie).

Zarzuty dotyczą stworzenia sytuacji, która ma wywołać przekonanie o istnieniu zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach, co wywołuje działania instytucji publicznych lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mające na celu uchylenie tego zagrożenia, ale także sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym. Grozi za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Przy postawionych podejrzanym zarzutach grozi do 8 lat więzienia.

Sąd zgodził się na aresztowanie mężczyzn na co najmniej trzy miesiące.

– W ocenie sądu zebrane – na obecnym etapie postępowania – dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzucanych im czynów i jedynie środek zapobiegawczy o charakterze izolacyjnym będzie właściwy do zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania – poinformowało PAP biuro prasowe Sądu Rejonowego w Białymstoku.

Dziwny wypadek pod Wrocławiem

Tymczasem wrocławska policja podała, że wyjaśniają okoliczności wypadku na strzeżonym przejeździe kolejowym w Długołęce pod Wrocławiem. Doszło tam do zderzenia samochodu osobowego z pociągiem Intercity. Jak ustaliła policja, mimo nadjeżdżającego pociągu przejazd był otwarty dla ruchu.

Do zderzenia samochodu osobowego z pociągiem Intercity doszło po godz. 12 na strzeżonym przejeździe kolejowym w Długołęce pod Wrocławiem.

Służby początkowo informowały, że trzy osoby podróżujące autem osobowym zostały opatrzone przez zespół pogotowia ratunkowego, ale nie wymagały hospitalizacji.

Ostatecznie – jak przekazał PAP mł. asp. Rafał Jarząb z KMP we Wrocławiu — jedna poszkodowana osoba została przetransportowana do szpitala. Jej stan nie zagraża życiu.

Obecnie policjanci wyjaśniają okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia.

– Przedmiotem wyjaśnień będzie m.in. to, dlaczego ruch na przejeździe kolejowym był otwarty w momencie, kiedy nadjeżdżał pociąg – podał Jarząb.

Zderzenie pociągów

W czwartek doszło kolizji dwóch pociągów — pasażerskiego Kolei Mazowieckich i towarowego PKP Cargo — w okolicy stacji Skierniewice w województwie łódzkim.  Wykoleiła się lokomotywa składu towarowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że maszynista pociągu osobowego zignorował sygnał „stój” na semaforze..

-Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśnia komisja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że maszynista Kolei Mazowieckich zignorował sygnał stój na semaforze, wskutek tego doszło do kolizji pociągów — przekazał Rafał Wilgusiak z biura prasowego PKP PLK.

Szczegółowe okoliczności wyjaśnia specjalna komisja. Pociągiem KM podróżowało 30 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało, bo pociągi jechały wolno.

Nie wiadomo, czy te sprawy mają jakiś związek z innymi incydentami na polskiej kolei.

Czy polska kolej jest bezpieczna?

Prezes Polskich Linii Kolejowych Ireneusz Merchel w specjalnym oświadczeniu zapewnił, że Polska kolej jest bezpieczna, a przykłady nieuprawnionego użycia sygnału radio-stop nie wpływają negatywnie na bezpieczeństwo ruchu i powodują niewielkie utrudnienia. Dodał, że incydenty te nie generują zagrożeń dla ludzi.

Prezes PKP PLK poinformował też  w środowym oświadczeniu, że spółka przyspiesza proces wymiany urządzeń analogowych na cyfrowe, aby móc wyeliminować przypadki nieuprawnionego użycia sygnału radio-stop. Zapewnił też, że istniejąca techniczna możliwość nadania sygnału radio-stop przez osobę nieuprawnioną w obecnym analogowym systemie nie ma związku z wdrażaniem na sieci kolejowej nowego systemu GSM-R.

W stanowisku w sprawie bezpieczeństwa na kolei Merchel wyjaśnił, że istniejący system jest potrzebny ze względów bezpieczeństwa i „dzięki niemu udało się zapobiec wielu niebezpiecznym zdarzeniom na sieci kolejowej”.

– Obecnie funkcjonuje on w systemie obejmującym analogowe urządzenia. Ze względów technologicznych istnieje obecnie możliwość uruchomienia tego systemu z zewnątrz. Przypadki nieuzasadnionego użycia systemu radio-stop zdarzają się stosunkowo często i obecna sytuacja nie jest precedensem – podał.

Podkreślił w stanowisku, że takie zdarzenia nigdy nie wpływają na bezpieczeństwo polskiej kolei, a najczęściej nie generują także utrudnień w ruchu.

– Opóźnienia pociągów pasażerskich wywołane nieuzasadnionym użyciem systemu radio-stop wahają się od kilkudziesięciu sekund do kilkunastu minut. Zarządca infrastruktury każde nieuzasadnione użycie sygnału-radio stop zgłasza odpowiednim służbom – przekazał.

Wiadomości
ABW zatrzymała kolejnego członka siatki pracującej dla rosyjskiego wywiadu
2023.07.10 09:38

W jego ocenie obecnie wyjaśnienia wymaga skala i seria incydentów.

– Odpowiednie instytucje odpowiedzialne za ruch kolejowy w Polsce oraz bezpieczeństwo państwa prowadzą swoje czynności wyjaśniające – przypomniał.

Prezes PKP PLK wyjaśnił, że aby zredukować możliwość nadania sygnału radio-stop przez osobę nieuprawnioną konieczna jest wymiana urządzeń.

– Pierwotnie taką wymianę jako zarządca infrastruktury planowaliśmy w naszym systemie przeprowadzić w sposób ewolucyjny, równolegle do instalowania na sieci kolejowej systemu GSM-R. Wówczas również wymieniliby go przewoźnicy. Zaznaczam przy tym, że są to niezależne systemy i odrębne zagadnienia: wprowadzenie systemu GSM-R nie musi odbywać się jednocześnie z wymianą radioodbiorników z analogowych na cyfrowe – zaznaczył Merchel.

Dodał, że spółka uznawała jednak, że te prace powinny przebiegać równolegle, tym bardziej że jest to proces kosztowny, przede wszystkim dla przewoźników. Wskazał, że łączny koszt takiej inwestycji wynosi ok. 200 mln zł .

– W obecnej sytuacji wzmożonej liczby przypadków nieuzasadnionego użycia systemu radio stop podjęliśmy decyzję, że znacząco przyspieszymy trwający proces wymiany analogowych urządzeń nadawczo-odbiorczych na cyfrowe. Taka zmiana dotyczyć będzie musiała nie tylko PKP PLK, ale wszystkich podmiotów zajmujących się ruchem kolejowym. W ten sposób możliwość nadawania sygnału radio stop przez osoby nieuprawnione zostanie poważnie zredukowana” – dodał.

Incydenty na polskiej kolei. Możliwa inspiracja z Rosji

Sekretarz Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego Zbigniew Hoffmann powiedział w rozmowie z PAP, że nie ma on najmniejszych wątpliwości, że ostatnie wydarzenia na polskiej kolei są inspirowane z zewnątrz. Dodał, że działania dezintegracyjne są elementem strategii realizowanej przez Kreml.

Zdaniem Hoffmanna przeciwko Polsce trwa stan permanentnej wojny hybrydowej, która jest inspirowana przez Kreml, ale realizowana m.in. przez Białorusinów.

Wiadomości
Łukaszenka: wagnerowcy zostaną na Białorusi. Dostaną koszary
2023.08.25 17:37

– Ona się objawia w bardzo różnych obszarach. Jest to nie tylko siłowe niebezpieczeństwo ze strony chociażby wagnerowców, to są nie tylko prowokacje dotyczące używania białoruskich strażników granicznych, to jest kwestia używania uchodźców w tej materii, ale to są cyberataki, to co się dzieje w tej chwili na kolei. Nie mam żadnych wątpliwości, że to jest ten sam obszar – ocenił.

Dopytywany o to, czy wydarzenia związane z koleją, z nadawaniem sygnału radio-stop, a być może również z wykolejeniem pociągów, są inspirowane z zewnątrz, odpowiedział:

– Ja co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Jeżeli ktoś zna, a ja – może powiem trochę nieskromnie – od dłuższego czasu zajmuję się tym i dość intensywnie staram się studiować działania dezinformacyjne czy dezintegracyjne ze strony Kremla, to wiem, że to jest jeden z elementów pewnej strategii, którą realizują nie od wczoraj – powiedział.

Wiadomości
Łukaszenka grozi Polsce: wagnerowcy chcą na Zachód
2023.07.23 12:54

Dodał, że w tej strategii chodzi o wywołanie chaosu.

– To jest coś, co ma zdezintegrować, służby rosyjskie czy postsowieckie są w tym wysoce wyspecjalizowane. Niestety robią to profesjonalnie, ale jestem absolutnie przekonany, że państwo polskie sobie z tym poradzi — zaznaczył.

Wiadomości
Ukraińskie służby specjalne: zatrzymano rosyjskiego agenta, który planował wysadzenie torów kolejowych
2023.07.03 12:49

Hoffmann podkreślił, że nie ma też wątpliwości, że zatrzymane w tej sprawie osoby nie działały na własną rękę.

– Oczywiście nigdy nie można wykluczyć postaci, które mają pewne deficyty emocjonalne, psychiczne, ale jeżeli to się dzieje teraz w określonej sytuacji geopolitycznej, gdzie jest jednak stan permanentnego zagrożenia, w Polsce zbliżają się wybory — jest szereg zdarzeń, które każą przynajmniej bardzo mocno rozważać taki wariant — wskazał.

Związku obcych służb z incydentami na polskiej kolei wcześniej nie wykluczało też polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Choć jednocześnie zastępca ministra koordynatora do spraw służb specjalnych stwierdził, że „nie jest przesądzone, że mówimy o jakiejś makiawelicznej operacji, za którą stoi obce państwo”.

Wiadomości
Zatrzymania w sprawie incydentów na kolei. W sprawę włączy się ABW
2023.08.28 16:27

Dywersja rosyjska i naśladowcy. W tle dostawy broni dla Ukrainy

– Jeżeli ktoś zdalnie wzbudza sygnał do zatrzymania do zatrzymania składów pociągów, to z tym się wiążą kolejne kosekwencje, a mianowicie opóźnienia w ruchu, niepewność samej obsługi tychże składów pociągów jak również samych pasażerów – powiedział w rozmowie z Biełsatem Andrzej Mroczek, ekspert do spraw przestępczości zorganizowanej i terroryzmu z SWPS i Collegium Civitas w Warszawie.

Jak to dodał, to ma odnieść również efekt psychologiczny, „zastraszenia w dość prosty sposób”. A to może mieć na celu destabilizację działania infrastruktury kolejowej w Polsce. Według jego słów, za tymi zdarzeniami mogą stać obce służby, na przykład „wspierane przez Federację Rosyjską” albo same rosyjskie służby.

– Wykonawcami tychże działań mogą być osoby, które działają z pobudek ekonomicznych, ideologicznych, ale również te osoby, które są zastraszane – wskazał Mroczek.

Wiadomości
Kim są aresztowani przez ABW. Wyciekły dane z KGB?
2023.03.16 15:46

Druga rozpatrywana wersja jest taka, że są to wybryki chuligańskie mające na celu sprawdzić gotowość polskich służb do działania. Ekspert uznał, że ta wersja nie jest wystarczająco wiarygodna, jednocześnie jej również nie wykluczył. Dlatego, że uważa, że przynajmniej część z tych działań jest najprawdopodobniej inspirowana przez obce służby, a część może być efektem naśladownictwa przez chuliganów.

– To zjawisko, które w języku angielskim nazywa się copycat. Są osoby, które (…) nie działają na czyjeś zlecenie, a po prostu działają na zasadzie naśladownictwa.

Niezależnie od tego, w ocenie Andrzeja Mroczka mamy do czynienia ze zorganizowaną grupą, która ma na celu destabilizację infrastruktury kolejowej, na której opiera się między innymi dostarczanie broni i amunicji dla walczącej Ukrainy.

– Te zdarzenia dotyczą ruchu pasażerskiego, jak również pociągów towarowych. Te osoby, które są pozyskane do działań dywersyjnych (…) to osoby, które mogą mieć różną narodowość. Polską, ukraińską, białoruską i rosyjską… Natomiast Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i inne służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo (…) Polski są w trakcie analizowania wszystkich i zbierania informacji. Teleinformatycznych, telekomunikacyjnych. Tak, aby rzeczywiście ustalić źródło inspiracji tych działań, które dotykają Polskę od kilkunastu dni – stwierdził.

Wiadomości
ABW zatrzymała szesnastą osobę podejrzewaną o szpiegostwo na rzecz Rosji
2023.08.04 10:53

Rozmówca Biełsatu nie wykluczył również, że jeżeli za zdarzeniami stoją rosyjskie służby, to ich zamiarem może być też próba odwrócenia uwagi od innych działań.

Marcin Herman, Aleś Nawaborski/belsat.eu wg PAP, inf. własna

Aktualności