Były prezydent, a obecnie wiceszef Rady Bezpieczeństwa Rosji, znów popisał się kolejnym “wyrazistym” wpisem w mediach społecznościowych.
Dmitrij Miedwiediew dość impulsywnie zareagował na wypowiedzi w sprawie zasadności odszkodowań za straty wojenne ze strony Polski. Rosyjski polityk zaproponował dwie formy odpowiedzi na takie roszczenia: wystawienie “rachunku za wszystko, co ZSSR przekazał Polsce w okresie socjalizmu” lub poinformowanie, że Polacy “mogą podetrzeć się swoimi paskudnymi wyliczeniami”.
– Na polskich degeneratów z MSZ, domagających się od Rosji odszkodowania za “straty wojenne”, można reagować w sposób dwojaki – napisał Miedwiediew w Telegramie. – Albo wystawić im rachunek “za wszystko”, co ZSRR przekazał Polsce w okresie socjalizmu. A to setki miliardów dolarów. Albo powiedzieć, że mogą podetrzeć się swoimi paskudnymi wyliczeniami. Wiadomo, że z powodu sankcji papier toaletowy w UE znacznie podrożał – dodał.
To kolejna taka reakcja przedstawiciela rosyjskich władz na sugestie, że Polsce odszkodowania za straty wojenne należą się także od Rosji. Wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy na ten temat rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow uznał za “wściekłą rusofobię”, a przewodniczący Dumy Państwowej Rosji Wiaczesław Wołodin – “rehabilitacją faszyzmu”, grożąc też polskiemu prezydentowi “odpowiedzialnością karną”.
cez/belsat.eu
