Białoruscy ochotnicy podsumowali kolejny tydzień swojej walki o wolność Ukrainy. Poinformowali też o przemianowaniu Batalionu Western w Oddział Kościuszki oraz wznowieniu naboru.
– Pułk im. Konstantego Kalinowskiego rozpoczyna dodatkowy nabór do Pododdziału im. Tadeusza Kościuszki, wcześniej był to Batalion Western składający się z zagranicznych obywateli. Do pododdziału nie są przyjmowane osoby bez doświadczenia wojskowego i znajomości języka angielskiego. Kandydaci muszą wypełnić kwestionariusz na stronie BEL.ARMY – poinformowała rzeczniczka prasowa Pułku Kalinowskiego Kryścina ps. Czabor.
Pod podanym adresem możemy przeczytać, że Oddział Kościuszki – tak jak cały Pułk Kalinowskiego – podlega HUR, czyli wywiadowi wojskowemu Ukrainy. Jego dewizą jest “Victory loves preparation” (“Zwycięstwo kocha przygotowania”). Batalion Western, z którego ewoluował międzynarodowy oddział, powstał we wrześniu 2023 roku – data ta została uwieczniona na naszywce.
Formacja informuje, że przyjmuje jedynie ochotników, którzy byli wcześniej w armiach zawodowych. Umieszczone na stronie znaki zachodnich armii sugerują, że w szeregach służą już byli żołnierze US Air Force, British Army, US Marine Corps, francuskiej Legii Cudzoziemskiej, polskich Wojsk Lądowych, belgijskiego Special Operations Regiment, Israel Defense Forces, brytyjskiego Royal Air Force, US Army, Royal Canadian Infantry Corps, Bundeswehry, specnazu MSW Białorusi, Canadian Army.
– Wierzymy, że lata doświadczenia pomogą nam być efektywną siła w przyszłej strefie działań bojowych – czytamy.
W Oddziale im. Kościuszki “poglądy polityczne, rasa i płeć nie mają znaczenia” – deklaruje dowództwo i dodaje:
– Nie musisz mieć poglądów antyputinowskich. Musisz bronić prawa narodów Ukrainy i Białorusi do życia bez tyranii.
Tadeusz Kościuszko (w zapisie białoruską łacinką Tadeuš Kaściuška) został patronem oddziału jako bohater narodowy Białorusi, Polski, Litwy, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych. Pochodzący z Mereczowszczyzny na Polesiu naczelnik insurekcji w 1794 roku sam o sobie miał mówić, że z pochodzenia jest Rusinem, mieszkańcem Wielkiego Księstwa Litewskiego i obywatelem Rzeczypospolitej. W ostatnich latach Białoruskie organizacje patriotyczne postawiły mu dwa pomniki: w miejscu urodzenia i śmierci.
Pułk Kalinowskiego na froncie
W ubiegłym tygodniu pułkowa grupa rozpoznania lotniczego im. Mikity Kryucowa zajmowała się rozpoznawaniem rosyjskich pozycji i szukaniem celów. Wykryta została m.in. przenośna stacja radiolokacyjna Riepiejnik i ziemianki. Ich koordynaty zostały przekazane działonowi moździerza oddziału, który je ostrzelał. Przechwycona komunikacja radiowa Rosjan potwierdziła zadane im straty.
Wrogie pozycje obserwował z powietrza także Batalion Litwin. Z kolei jego pluton wsparcia ogniowego ćwiczył, a piechota prowadziła rozpoznanie. Działania bojowe prowadziła sekcja granatnika automatycznego AGS, która ostrzelała rosyjski plutonowy punkt oporu i pozycje operatorów dronów. Dyżurowali też medycy i działony moździerzy batalionu.
W poprzednim tygodniu w powietrzu były także drony Batalionu Wołat. Sztab zajmował się opracowywaniem planów dalszych działań bojowych.
Kompania medyczna Pułku Kalinowskiego wspierała formacje sojusznicze. Formacja nie poniosła w ostatnich dniach strat.
Dowództwo kalinowców objeżdża Europę Środkową
Kierujący Pułkiem Kalinowskiego Dzianis Procharau ps. Kit i jego zastępca Wadzim Kabanczuk w niedzielę 21 stycznia rozpoczęli objazd wybranych miast w Polsce, Czechach, Niemczech i na Litwie. Spotykają się tam białoruskimi uchodźcami wspierającymi ochotników, by rozmawiać o sytuacji i obecnych potrzebach formacji.
Dziś odwiedzą Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku, jutro będą w Białymstoku, w środę w Wilnie, by w czwartek zakończyć swoją misję w Warszawie.
pj/belsat.eu
