Jak głosowali Polacy w II turze wyborów prezydenckich na Litwie? Tym razem na Nausedę


Reporter portalu litewskiego radia i telewizji LRT obserwował przebieg drugiej tury wyborów prezydenckich na Litwie w regionie zamieszkałym przez mniejszość polską. W kraju wygrał je zdecydowanie dotychczasowy prezydent Gitanas Nauseda. Również ci Polacy, którzy przyszli w Solecznikach do wyborów, deklarowali że poparli Nausdę.

Polacy na Litwie, Rosja, wojna, LGBT, poglądy, jak głosują, jakie mają poglądy, wybory prezydenckie na Litwie, prezydent, Gitanas Nauseda
„On zrobi wszystko, aby chronić swój naród” – tak o prezydencie Gitanasie Nausedzie powiedziała jedna głosujących w Solecznikach.
Zdj: European Union, Wikimedia Commons, CC

Druga tura wyborów prezydenckich w Solecznikach, jak podaje LRT, przebiegła spokojnie. Główny lokal wyborczy mieścił się w miejscowym Centrum Kultury. Z reportażu wynika, że frekwencja nie była wysoka, około kilkadziesiąt osób na godzinę.

Uwagę reportera zwrócił jeden z wyborców, mężczyzna imieniem Anatolij, który uważnie czytał tekst plakatu ze zdjęciami kandydatów Gitanasa Nausėdy (prezydent) i Ingridy Šimonytė (premier) umieszczonych przy wejściu.

– Widząc mikrofon, trochę się spina i zgadza się na rozmowę bez nagrywania. Mężczyzna głosował na Gitanasa Nausedę i nie szczędzi krytyki wobec Ingridy Šimonytė. „Nigdy tu nie była. Dlaczego trudno jej przejechać te 40 kilometrów od Wilna?” – pyta Anatolij. W taki sposób mężczyzna odpowiedział na pytanie, jak ocenia wypowiedzi wielu polityków kraju na temat wyników wyborów prezydenckich w Solecznikach w I turze, kiedy w wyborach prezydenckich zwyciężył szerzący kremlowskie narracje kandydat Eduardas Vaitkus – czytamy w artykule.

Autor reportażu przypomina, że prezydent Nausėda, a także jego przeciwniczka Ingrida Šimonytė wyrazili zaniepokojenie wynikami wyborów w zamieszkałych przez mniejszość Polską Wisagini i Solecznikach i uznali to jako oznakę niewystarczająco aktywnej pracy rządu i prezydenta.

– Nazywają nas tutaj wszystkich „watnikami“, jakbyśmy byli w jakiś sposób inni – mówi Anatolij.

Wiadomości
Wybory prezydenckie na Litwie: w rejonie zamieszkanym przez Polaków zdecydowanie wygrał prorosyjski kandydat
2024.05.13 09:56

„Watnik” to występujące w krajach ZSRR pogardliwe określenie ludzi bliskich poglądom i stylowi życia kojarzonym z „russkim mirem”. Mogą to być zarówno sami Rosjanie jak i ludzie z innych krajów, którzy mają słabą identyfikację ze swoim państwem, bo na przykład wychowani byli w ZSRR i poddani jego obróbce propagandowej.

Zdaniem Anatolija głównym problemem był brak kampanii ze strony kandydatów na prezydenta skierowanych do Polaków zamieszkujących pod Wilnem.

– To samo mówią kobiety pracujące w lokalu wyborczym. Według jednej z kobiet, po raz pierwszy od 10 lat w mieście nie było plakatów wyborczych kandydatów. „Muszę robić oświadczenia, więc monitoruję plakaty, które kandydaci umieszczają w mieście. W tym roku w ogóle ich nie było, nie mam nic do uwzględnienia w raporcie – mówi pracowniczka. „To, co się wtedy wydarzyło, czyli rozmowy o nielojalności mieszkańców wobec państwa, jest absolutnie straszne. Jak zawsze na nas kleją etykiety” – czytamy w reportażu.

Reporter rozmawiał też z innym wyborcom, starszym mężczyzną o imieniu Wacław wychodzącym z lokalu wyborczego wychodzi starszy mężczyzna, Wacław. Przyznał, że głosował też na Gitanasa Nausėdę.

Wiadomości
Gitanas Nauseda wygrał wybory prezydenckie na Litwie
2024.05.27 08:39

Jego zdaniem „prowadzi najlepszą politykę”, w przeciwieństwie do liberalnej Partii Wolności, która wchodzi w skład koalicji rządowej z konserwatystami.

– Ja ich nie lubię. Jakie zdanie można o nich mieć, gdy mówią o dwóch matkach i jednym dziecku lub o dwóch ojcach? To jest rodzaj choroby psychicznej. Wcześniej homoseksualizm też istniał, ale nikt go nie reklamował – powiedział Wacław.

Jak czytamy, mężczyźnie, „podobnie jak wszystkim spotkanym przez LRT mieszkańcom Solecznik, którzy głosowali w drugiej turze wyborów, nie do końca podobało się to, jak zostali potraktowani po pierwszej turze”.

– Wyciąganie wniosków na temat ludzi na podstawie ich narodowości jest bardzo błędne. Jesteśmy za demokracją i mamy demokrację, niezależnie od tego, kto popierał jaki program polityczny. Nie ma więc tu żadnej różnicy, czy są to Polacy, Rosjanie, czy ktokolwiek inny. Przeciwnie, takie wypowiedzi obrażają ludzi, przedstawicieli mniejszości narodowej. Oczywiście, to było obraźliwe, że porównano nas do niektórych putinistów, do łukaszenkowców – dodał Wacław.

Innymi romówcami są małżonkowie Olga i Alojzy zbliżają się do lokalu wyborczego. Oni też przyznali, że głosowali na obecnego prezydenta. Olga stwierdziła, że „po prostu bardziej go lubi”.

Komentarze
Minister sprawiedliwości Litwy: rosyjski wpływ na litewskich Polaków zmalał
2024.05.08 11:42

– Kobieta, podobnie jak wielu mieszkańców przygranicznego miasteczka, jest zaniepokojona sytuacją geopolityczną i, jej zdaniem, Gitanas Nausėda dobrze radzi z nowymi wyzwaniami. „Teraz wszyscy boją się tej wojny. Istnieje strach o przyszłość dzieci i wnuków. Sama byłam na debatach i usłyszałem od Nausėdy to, co chciałam usłyszeć. Mamy NATO, mamy wsparcie, a on zrobi wszystko, aby chronić swój naród” – mówi Olga – czytamy dalej w tekście.

Rozmówczyni LRT wyraziła też poczucie urazy tym, co mówiono o mieszkańcach Solecznik po pierwszej turze wyborów. Podkreśliła, że „absolutnie nie jesteśmy gorsi od innych”, miejscowa młodzież jest wykształcona i „nie wszyscy są tak uciskani, jak próbują nam to pokazać”. Jej zdaniem problemem jest to, że władze mało interesując się miejscowymi mieszkańcami i stąd są stereotypy. Zwycięstwo Vaitkusa w Solecznikach ogromnie ją zaskoczyło.

– Nawet nie podejrzewałam, że mogą tak aktywnie głosować. Wśród moich znajomych wszyscy są za Gitanasem Nausėdą – powiedziała Olga.

Z liczb podawanych podczas głosowania wynika, że frekwencja w drugiej turze w Solecznikach była zdecydowanie mniejsza niż w pierwszej turze, o kilka punktów procentowych.

Według cząstkowych wyników na godzinę 13.00 w solecznickim lokalu wyborczym nr 2 głosowało 2189 wyborców. Frekwencja wynosiła zaledwie 315 osób, co stanowi 13 proc. ogółu wyborców. W pierwszej turze o tej porze frekwencja była tu większa; do godziny 13.00 głos oddało 19 proc. wyborców. Należy dodać, że w pierwszej turze odbywało się też referendum na temat kwestii podwójnego obywatelstwa

Wiadomości
Litwini wybiorą prezydenta i zdecydują o podwójnym obywatelstwie
2024.05.10 11:57

Cytowana przewodnicząca lokalu wyborczego nr 2 Kristina Marinovskienė powiedziała, że w pierwszej turze wyborcy mieli więcej pytań dotyczących referendum – na przykład pytali jak głosować jeśli nie popierają proponowanych zmian lub nie rozumieją pytania. Dużo mniej w drugiej turze było też wyborców zameldowanych gdzie indziej (na Litwie jest możliwe głosowanie w innym lokalu wyborczym niż przypisanym do adresu zameldowania). Nawet biorąc pod uwagę, że w pierwszej turze frekwencja w Solecznikach była wyższa niż w drugiej, to i tak wynosiła niewiele ponad 50 proc.

Na razie litewskie media jeszcze nie podały dokładnych ostatecznych II tury wyborów w samym regionie solecznickim.

MaH/belsat.eu wg lrt.lt

Aktualności