Władze Białorusi namawiały Łotwę na spotkanie nt. kryzysu granicznego. Ta miała odmówić


Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi nieoficjalnie skarży się, że Łotwa odmówiła spotkania w celu omówienia kryzysu migracyjnego. Sugeruje, że w pakiecie była kwestia otwarcia przejść granicznych z Białorusią.

białoruś łotwa granica kryzys migracyjny migranci uchodźcy polska
Łotewsko-białoruskie przejście graniczne Silene zostało zatarasowane betonowymi blokami z drutem kolczastym
Zdj. Państwowa Służba Straży Granicznej Łotwy

Informację podał anonimowy kanał telegramu „Gołos MIDa” (pol. głos MSZ), białoruskie i rosyjskie media państwowe traktują go jako nieoficjalny kanał komunikacji białoruskiej dyplomacji. Kanał podaję tę wiadomość przy okazji znalezienia kolejnego ciała migrantki z Afryki na granicy. I tonem pełnym pretensji zarzuca Łotwie niewłaściwe reagowanie na kryzys migracyjny. Sugeruje także, że rozmowy mogły dotyczyć kwestii zamknięcia przez Łotwę przejść granicznych z Białorusią.

„Gołos MIDa” oskarża przy tym, że Łotysze wyrzucili na Białoruś znalezioną 21 października kobietę za granicę, choć prezentują się jako „krzykliwi zwolennicy powszechnie uznawanych wartości demokratycznych”.

– Wyrzucili ją jak worek przez bramę i tyle, i cisza. Przy tak wypaczonych „wartościach” wszystko już od dawna jest dla nas jasne – konstatuje kanał.

Wiadomości
Białoruskie ministerstwo środowiska wzywa Polaków do głosowania w referendum za likwidacją płotu granicznego
2023.09.15 10:20

Dalej stwierdza, że każde ludzkie życie się liczy i powołuje się na Międzynarodowy Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych.

– I dlatego mamy dokładne informacje, ostatnio nasi pogranicznicy po raz kolejny oficjalnie zaproponowali Łotyszom zorganizowanie spotkania pełnomocników granicznych w celu omówienia takich kwestii. Łotewscy sąsiedzi odrzucili tę propozycję.

Dalej następują stała litania oskarżeń pod adresem Zachodu, że jakoby zniszczył „niewygodne” dla niego państwa poprzez bezpośrednią interwencję wojskową i agresywne narzucanie swojego stylu życia. To miało rzekomo doprowadzić do poważnych wstrząsów w różnych regionach świata i migracji na dużą skalę. Od początku kryzysu migracyjnego dokładnie te same oskarżenia padały z ust Alaksandra Łukaszenki. Kanał konstatuje, że „sytuacja wymknęła się u nich spod kontroli”

– Nie zaprzeczamy problemowi migracji, ale jednocześnie mówimy, że kwestia ta wymaga wspólnego rozwiązania i skoordynowanych działań” – pisze kanał „Gołos MIDa” – Problemu nie da się rozwiązać groźbami, szantażem i zamykaniem przejść granicznych. Zaproponowaliśmy taki dialog naszym sąsiadom.

Przy okazji oskarża, że „skorumpowani urzędnicy w sąsiedniej Polsce wydali ponad 350 tysięcy wiz Schengen cudzoziemcom ze stref ryzyka”.

Wiadomości
Łotwa zastanawia się nad zaminowaniem granicy z Białorusią
2023.09.06 08:28

Białoruski Komitet Graniczny obwinia Polskę, Litwę i Łotwę za śmierć 21 migrantów od początku 2023 roku i kolejnych 15 w ciągu ostatnich dwóch lat. Jednocześnie resort nie podaje, ilu z tych migrantów zginęło na terytorium poszczególnych krajów, a ilu zginęło na terytorium Białorusi, gdzie podobnie jak w przypadku 21 października nie udzielono im pomocy.

Kryzys autorstwa Łukaszenki

Kryzys migracyjny został sztucznie wywołany przez reżim Alaksandra Łukaszenki i rozpoczął się późną wiosną 2021 r. Punktem wyjścia była skandal z porwaniem samolotu Ryanair, która pociągnęła za sobą zakrojone na szeroką skalę działania ograniczające ze strony Unii Europejskiej, w tym wprowadzenie sankcji sektorowych. W tej sytuacji reżim Łukaszenki dał do zrozumienia, że postrzega kwestię migracji jako mechanizm szantażu Unii Europejskiej i zemsty za sankcje. Białoruskie służby przestały praktycznie ochraniać granice z UE. Firmy i instytucje państwowe Białorusi zaangażowały się w płatny proceder sprowadzania migrantów i wysyłania ich w sposób zorganizowany na granicę z Polską, Litwą i Łotwą.

Polscy, litewscy i łotewscy strażnicy graniczni wielokrotnie prezentowali filmy, pokazujące, że białoruscy funkcjonariusze graniczni nie tylko nie przeszkadzają w łamaniu prawa, ale także ułatwiają nielegalne przekraczanie granicy.

Władze białoruskie nie przyznają się do tego i zarzucają swoim sąsiadom, że nie przyjmują osób uznawanych na Białorusi za uchodźców. Kraje sąsiadujące nie uważają za uchodźców obywateli państw trzecich, którzy próbują przedostać się do Unii Europejskiej z Białorusi. A ta najczęściej nie zapewnia tym osobom statusu uchodźcy ani innej ochrony.

Sąsiadujące z Białorusią kraje zamknęły większość przejść granicznych, także z powodu jej zaangażowania w wojnę na Ukrainie po stronie rosyjskiej. Łotwa uczyniła to 19 września,  zostawiając jedne czynne przejście graniczne – Paternieki. Łotewskie władze tłumaczyły to rosnącą presją migracyjną ze strony białoruskiej.

Wiadomości
Łotwa zamyka jedno z dwóch działających przejść na granicy z Białorusią
2023.09.19 14:19

jb/ belsat.eu

Aktualności