„Cel wojny nieznany, tak by nie można było utrudnić jego osiągnięcia”. O czym mówi rosyjska telewizja


Według doniesień zachodniego wywiadu rosyjska inwazja stanęła praktycznie w miejscu. Rosyjska armia nie jest w stanie posuwać się naprzód na wielu odcinkach frontu. Brakuje ludzi, są problemy z zaopatrzeniem w sprzęt i amunicję. W rosyjskiej telewizji skutkuje to brakiem spójnej koncepcji propagandy. Każdy prezenter, gość i dziennikarz mówi coś innego, często bez jakiekolwiek sensu. Dziennikarz rosyjskojęzycznego portalu Biełsatu Vot Tak Arsenij Wiesnin, sprawdził jak kryzys na froncie przekłada się na treść rosyjskich programów publicystycznych.

Wystrzał wiosną – trafienie latem

Pięciu miesięcy wojny, która nie przyniosła Rosji ani zwycięstwa, ani żadnego szczególnego sukcesu, nie da się już łatwo wytłumaczyć. W rzeczywistości nikt już tego nie próbuje. Na samym początku inwazji prowadzący programy wieszczyli rychły triumf militarny, delektowali się filmikami z ataków rakietowych i powtarzali, że Ukraina musi zostać szybko wyzwolona od nazistów. Teraz wszyscy rozumieją, że nie będzie szybkiego zwycięstwa. Nie ma dobrych wieści z frontu, a złych pokazywać nie można. Stało się też jasne, że nikt nie wita z radością rosyjskich „wyzwolicieli” na Ukrainie. Trudno więc znaleźć tematy do rozmowy.

Wiadomości
W czasie wojny Rosjanie przełączyli telewizory na propagandę
2022.06.09 14:52

Czasem dochodzi do fabrykowania na kolanie sukcesów militarnych. Russia Today, na przykład, pokazała wideo rzekomo pokazujące zniszczenie amerykańskiej haubicy M777. Autorzy nawet trochę nie wysilili się, żeby stworzyć filmik wyglądający na autentyk. Widać na nim, jak, sądząc po krajobrazie, rakiety odpalone wczesną wiosną, trafiają w cel już latem. Nie mówiąc już o tym, że co najmniej kilkanaście pocisków po prostu znika w locie.

Geopolityka

Przewracanie oczami i wymawianie z powagą słowa „geopolityka” to jedno z ulubionych narzędzi uczestników programów publicystycznych. Potrafią wyjaśnić nią wszystko, jak choćby zabijanie dzieci. Wobec braku argumentów, uczestnicy programów dają do zrozumienia, że wszystko, co się dzieje, jest tak trudne do pojęcia dla zwykłego śmiertelnika, że nie ma sensu kontynuować rozmowy, a wszelkie wątpliwości to zbrodnia.

Geopolityka przychodzi też z pomocą autorom programów, którzy nie wiedzą już, co powiedzieć. Jakość analizy jest na fantastycznie niskim poziomie: czasami aż trudno uwierzyć, że rosyjskim obywatelom nadal chce się oglądać telewizję.

Deputowany do Dumy Państwowej Sprawiedliwej Rosji Michaił Dielagin jest ulubionym gościem programów publicystycznych, dzięki swojej umiejętności wymyślania najbardziej szalonych teorii geopolitycznych. Moskwa, Rosja. 4 września 2021 r.
Zdj. Alexander Ryumin / TASS / Forum

Stałym gościem wszystkich programów propagandowych jest deputowany Dumy Państwowej Sprawiedliwej Rosji Michaił Dielagin. Jest na niego duże zapotrzebowanie, ponieważ za każdym razem wymyśla jakąś nową szaloną teorię.

W tym tygodniu stwierdził w programie “Wieczór z Władimirem Sołowiowem“, że USA potrzebują wojny na Ukrainie, aby zniszczyć Niemcy. Okazuje się, że Amerykanie nienawidzą Niemców za ich przemysł i chcą go zniszczyć jako konkurencję.

Analiza
Nowomowa Kremla: specoperacja, łupnięcia i ujemny wzrost
2022.07.06 13:42

„Odczłowieczyć ludzkość”

Ponadto zdaniem parlamentarzysty, globalnym celem Zachodu nie jest „ograbienie wszystkich”, ale „odczłowieczenie” świata, zmniejszenie ludzkości o kilka razy. Polityk rzuca tajemniczą tezę, że to wszystko dlatego, że celem Zachodu jest zaprzeczenie biologicznej naturze człowieka.

Co więcej, Zachód chce przeciągnąć wojnę, aby fizycznie zniszczyć jak najwięcej Rosjan. Co więcej, według niego, śmierć Ukraińców także cieszy „panów zza oceanu”, bo „wszyscy Ukraińcy to Rosjanie”.

O geopolityce dyskutuje się cały czas na wszystkich głównych kanałach. Ciesząca się złą sławą prowadząca program 60 Minut, Olga Skabiejewa, przez cały ostatni tydzień dzieliła się swoimi marzeniami dotyczącymi nadchodzącego upadku świata zachodniego. Wprost zresztą stwierdziła, sprawa jest już przesądzona i dawała do zrozumienia, że jest to jeden z celów „operacji specjalnej”. Ogólnie rzecz biorąc, każde wydarzenie na świecie można teraz w rosyjskiej TV nazwać jednym z celów operacji wojskowej, ponieważ nikt nie zna tych celów.

Dlaczego Rosja nie deklaruje tych celów, zostało wyjaśnione wprost przez politologa Aleksiej Kazakowa. Jak stwierdził, że „Naczelny Wódz” [Władimir Putin – Belsat.eu] nigdy nie ogłosi celu „operacji specjalnej”, aby nikt nie mógł w niej przeszkodzić.

– Wektor operacji jest ustalany przez Naczelnego Wodza! Ale on nigdy nie ogłasza celów, by zapobiec utrudnieniu osiągnięcia tych celów! – powiedział Kazakow.

Wiadomości
“Aby zachować pamięć o synu kupili nowy samochód”. Rosyjska telewizja o rodzicach zabitego na Ukrainie
2022.07.19 15:08

Arsenij Wiesnin, jb/belsat.eu

Aktualności