Rząd Szwecji zezwoli ukraińskim pilotom na testowe loty na szwedzkich myśliwcach Jas 39 Gripen — oświadczył przebywający na Ukrainie minister obrony Szwecji Pål Jonson.
Według cytowanego przez telewizje TV4 oraz SVT Jonsona „szkolenia orientacyjne” mają pomóc Ukrainie w podjęciu w przyszłości decyzji o wyposażeniu armii w nowe myśliwce.
Polityk podtrzymał jednocześnie swoje wcześniejsze stanowisko, że Szwecja nie może przekazać Ukrainie Gripenów.
– Samoloty, którymi dysponujemy, są potrzebne do naszej własnej obrony — zaznaczył.
Myśliwce Gripen są produkowane przez szwedzki koncern SAAB.
Władze Ukrainy wielokrotnie zwracały się do Szwecji z prośbą o przekazanie myśliwców Gripen. Jak przypomina TV4, Ukraina wykorzystuje rosyjskie samoloty, ale stara się o pozyskanie amerykańskich F-16 oraz europejskich myśliwców Tornado.
W ocenie szwedzkich mediów Gripeny są tańsze i łatwiejsze w obsłudze niż F-16. Jak piszą, wyszkolenie pilotów myśliwców zajmuje dużo czasu, a ich tożsamości nie wolno ujawniać. W tajemnicy trzymane jest również to, gdzie, kiedy i jak odbędzie się szkolenie. Jeśli szkolenie odbędzie się na terytorium Szwecji, najprawdopodobniej odbędzie się na poligonie Såtenäs — tamtejsza jednostka wojskowa ma doświadczenie w szkoleniu zagranicznych pilotów.
Ustawodawstwo, zgodnie z którym Szwecja zasadniczo nie może sprzedawać sprzętu obronnego walczącemu krajowi, zostało zawieszone wraz z rosyjską inwazją na Ukrainę.
– Staliśmy po stronie Ukrainy w tej wojnie i jeśli Rosja ją wygra, będzie to zagrożenie dla Szwecji — oświadczył szwedzki minister obrony.
Jas 39 Gripen — oprócz Szwecji – są na wyposażeniu lotnictwa m.in. Czech i Węgier, które wyleasingowały takie maszyny.
MaH, ur/belsat.eu wg PAP, tv4.se