Biały Dom może już dziś zadecydować o wysłaniu na Ukrainę abramsów


Przełamując długotrwały opór, administracja Bidena planuje wysłać czołgi M1 Abrams na Ukrainę. Może to ogłosić już dziś – podał New York Times.

M1 Abrams
Zdj. navy.mil

Gazeta podkreśliła, że byłoby to dużym krokiem naprzód w uzbrojeniu Kijowa, aby mógł odzyskać swoje terytorium od Rosji. Powołując się na pragnących zachować anonimowość urzędników, zaznaczył, że Biały Dom może już w środę zapowiedzieć wysłanie ok. 30 czołgów.

– W ciągu ostatniego miesiąca urzędnicy Pentagonu wyrażali wątpliwości co do wysłania Abramsów z obawy, jak Ukraina wykorzysta zaawansowane czołgi, które wymagają intensywnego szkolenia i obsługi. Urzędnicy powiedzieli, że dotarcie do ukraińskich pól bitewnych może faktycznie potrwać lata – napisała gazeta.

Amerykański dziennik zaznacza, że sekretarz obrony Lloyd J. Austin III przekonał się w końcu, że wysłanie amerykańskich czołgów jest konieczne, aby zachęcić Niemcy do dostarczania swoich czołgów Leopard 2.

Wiadomości
Spiegel: Niemcy wyślą na Ukrainę co najmniej kompanię czołgów
2023.01.24 19:19

Według NYT urzędnicy Departamentu Stanu i Białego Domu argumentowali, że zapewnienie Niemcom politycznej osłony, której szukały, aby wysłać własne czołgi, przeważyło nad niechęcią Departamentu Obrony.

W artykule podkreślono, że niemieccy oficjele prywatnie mówili, że wyślą jedne z najbardziej zaawansowanych na świecie czołgów, tylko wówczas, jeśli USA zgodzą się przekazać swoje M1 Abrams.

Gazeta przypomniała, że wiele krajów europejskich używa niemieckich Leopardów, których jest około 2000 na całym kontynencie. Ukraina zaś usilnie prosiła o czołgi w ostatnich tygodniach, przekonując o ich niezbędności w celu przeciwdziałania przewadze Rosji w broni i ludziach.

– Zachodnie czołgi są najnowszą barierą, która pada, podczas gdy sojusznicy Ukrainy dostarczają jej systemy uzbrojenia, przed czym wcześniej się wzbraniali. (…) Wielka Brytania zapowiedziała, że przekaże część swoich czołgów Challenger 2 – zaznaczył NYT.

Przywołał wypowiedź ministra obrony Mariusza Błaszczaka, że Polska zwróciła się formalnie do Niemiec o zgodę na wysłanie Ukrainie czołgów Leopard z własnych zapasów. Inne kraje zasygnalizowały, że zrobią to, jeśli Niemcy się zgodzą.

Komentarze
Dlaczego USA radzą, by Ukraina nie spieszyła się z kontrofensywą? Wyjaśnia ekspert
2023.01.24 09:06

We wtorek Wall Street Journal poinformował, że administracja USA jest bliska decyzji w sprawie wysłania znaczącej liczby czołgów M1 Abrams do Ukrainy i może ogłosić ją jeszcze w tym tygodniu.

Więcej pocisków

New York Times informuje również, że resort obrony USA zwiększy w ciągu dwóch lat produkcję pocisków artyleryjskich o 500 procent, aby wesprzeć Ukrainę. Miliardy dolarów zostaną zainwestowane, by uzupełnić braki spowodowane wojną na Ukrainie i zgromadzić zapasy na przyszłe konflikty.

Dziennik ocenia, powołując się na źródła w amerykańskich siłach zbrojnych, że produkcja amunicji konwencjonalnej wzrośnie do poziomu nienotowanego od czasów wojny koreańskiej. Produkcja pocisków kalibru 155 milimetrów, nieodzownych wojskom ukraińskim odpierającym rosyjską inwazję, wzrośnie do 90 tys. sztuk miesięcznie w ciągu dwóch lat.

Według raportu wojskowego nastąpi rozbudowa fabryk i zaangażowanie nowych producentów, co jest elementem “najbardziej agresywnego wysiłku modernizacyjnego od prawie 40 lat”.

NYT podkreśla, że Pentagon skupiał się dotychczas na prowadzeniu wojen przy użyciu niewielkiej ilości droższej amunicji precyzyjnej. Siły Zbrojne Ukrainy natomiast w dużej mierze polegają na haubicach wystrzeliwujących niekierowane pociski.

– Przed inwazją Rosji na Ukrainę 24 lutego, produkcja (…) wynosząca 14 400 niekierowanych pocisków miesięcznie była wystarczająca. (…) Potrzeba zaopatrzenia ukraińskich sił zbrojnych skłoniła kierownictwo Pentagonu do potrojenia celów produkcyjnych we wrześniu, a następnie ponownego ich podwojenia w styczniu, aby ostatecznie można było produkować 90 tysięcy lub więcej pocisków miesięcznie – zauważył NYT.

Gazeta zwraca uwagę, że niekierowane pociski artyleryjskie stanowią podstawową amunicję w 11-miesięcznym konflikcie na Ukrainie. Wojska rosyjskie i ukraińskie strzelają z tysięcy haubic. Broń ta najprawdopodobniej powoduje najwięcej ofiar wojny. Amerykańscy urzędnicy szacują, że jest ich ponad 100 000 po każdej ze stron.

– Decyzja armii o rozszerzeniu produkcji to najwyraźniejszy sygnał, że Stany Zjednoczone zamierzają wspierać Ukrainę bez względu na to, jak długo będzie trwała wojna – ocenia New York Times.

Podaje, że Pentagon sfinansuje nowe obiekty do produkcji amunicji artyleryjskiej i wyda około 1 mld dolarów rocznie przez następne 15 lat m.in. na modernizację. Od sierpnia Kongres USA przyznał armii 1,9 mld dolarów na ten cel.

jb/ belsat.eu wg PAP

Aktualności