Rada Bezpieczeństwa Białorusi wzywa do „głosu rozsądku”


Rada Bezpieczeństwa reżimu Łukaszenki wydała oświadczenie w sprawie sytuacji wewnętrznej w Rosji. W komunikacie podkreślono, że reżim „pozostaje po stronie Rosji”. Jednocześnie nie wymieniono ani nazwiska Jewgienija Prigożyna, ani zainicjowanej przez niego rebelii.

– Białoruś była i pozostaje sojusznikiem Rosji, w pełni podzielając cele i zadania specjalnej operacji wojskowej [tak rosyjska propaganda i władze nazywają agresję Rosji na Ukrainę – Belsat.eu]. To trudna, wymuszona i uzasadniona misja ochrony rosyjskiej ludności w Donbasie. W rzeczywistości toczy się walka o przyszłość słowiańskiego świata – czytamy w komunikacie Rady Bezpieczeństwa.

Dodano w nim, że „każda prowokacja, każdy konflikt wewnętrzny w kręgach wojskowych i politycznych, w sferze informacyjnej i w społeczeństwie obywatelskim jest prezentem dla kolektywnego Zachodu”.

– Nawet jeśli zainteresowane siły nie są źródłem takich scenariuszy, nie przegapią okazji, by je rozwinąć i poprowadzić. Może to doprowadzić do katastrofy. W rosyjskiej historii nie było nic straszniejszego niż konflikty – destrukcyjne i bezsensowne w swej istocie – stwierdziła podległa Alaksandrowi Łukaszence instytucja.

Według niej „zagrożone są interesy narodu, życie zwykłych obywateli i integralność Rosji”.

– Wzywamy do głosu rozsądku. W tym trudnym czasie wszyscy ci, którzy są teraz zaangażowani w niedopuszczalną konfrontację w ramach braterskiej walki, zjednoczeni w swoich celach, są potrzebni tam, gdzie decyduje się przyszłość słowiańskiego świata i los milionów naszych ludzi – dodano.

Wideo
Nadszedł czas ratowania Białorusi. Opozycyjny pułkownik zaapelował do białoruskiej armii
2023.06.24 11:43

Dziś wcześniej walczący z Rosją po stronie Ukrainy pułkownik Waler Sachaszczyk, były dowódca 38. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej z Brześcia, wygłosił orędzie do białoruskich wojskowych w związku z rebelią najemników w Rosji. Wezwał w nim do obrony ojczyzny przed Rosją i prorosyjskim reżimem Łukaszenki. Polecił żołnierzom wyczekiwać sygnału od opozycyjnych władz na uchodźstwie.

O godz. 16.00 czasu polskiego swój zwrot do Białorusinów ogłosił także Pułk Kalinowskiego.

Jewgienij Prigożyn prowadzi od wczoraj zbrojną rewoltę przeciwko władzom w Moskwie. Jako główny postulat wysunął zmianę dowództwa w ministerstwie obrony.

Władimir Putin nazwał żołnierzy najemniczej Grupy Wagnera zdrajcami i zapewnił, że buntownicy poniosą odpowiedzialność przed prawem i narodem, a Rosja zostanie obroniona. Prigożyn zadeklarował dziś po przemówieniu Władimira Putina, że jego bojownicy nie poddadzą się w walce z regularną rosyjską armią.

Wiadomości
Grupa Wagnera zadaje straty rosyjskiemu wojsku i idzie na Moskwę
2023.06.24 15:11

Jakub Chrust, lp/ belsat.eu

Aktualności