Rosja: władze regionów informują o zakończeniu mobilizacji. W rzeczywistości trwa ona nadal

Mer Moskwy Siergiej Sobianin oświadczył wczoraj, że “częściowa mobilizacja” została w mieście zakończona, a punkty poborowe będą zamknięte. Wcześniej o końcu mobilizacji poinformowały władze 37 regionów Rosji. Obrońcy praw człowieka tłumaczą jednak, że to nieprawda.

14 października Władimir Putin powiedział, że ogłoszona przez niego tzw. częściowa mobilizacja powinna zakończyć się w ciągu około dwóch tygodni, czyli do końca miesiąca. Według prezydenta do wojska powołano 222 tysiące Rosjan z planowanych 300 tysięcy. Przy czym władze wielu regionów podawały, że dostarczyły już poleconą im liczbę żołnierzy.

Jako pierwsze o wypełnieniu “planu mobilizacji” poinformowały władze anektowanego Krymu. Rosyjski gubernator półwyspu Siergiej Aksionow przekazał, że mobilizacja została wykonana w pięć dni.

Wczoraj, 17 października o zakończeniu mobilizacji poinformował mer Moskwy Siergiej Sobianin. Powiedział on, że wezwania do wojska wysłane do domów i zakładów pracy przestają obowiązywać, a punkty werbunkowe zostaną zamknięte.

Sądząc po oświadczeniach władz, w 38 regionach Rosji rzeczywiście zmobilizowano już zaplanowaną liczbę żołnierzy. Nie oznacza to jednak końca mobilizacji – trwa ona do momentu zakończenia jej dekretem prezydenta, co podkreśla rządowy portal Objasniajem.

Obrońca praw człowieka Pawieł Czikow tłumaczy, że władze regionów współpracują przy organizacji poboru do wojska, ale nie posiadają żadnych pełnomocnictw do jego zakończenia. Adwokat radzi “nie tracić czujności”, bo Ministerstwo Obrony wydaje także niepubliczne rozporządzenia w sprawie mobilizacji, a oświadczenia władz regionów nie mają mocy prawnej.

Dodatkowo właściwie nie wiadomo, ilu Rosjan Kreml planuje powołać do walki na Ukrainie. Chociaż Putin i Ministerstwo Obrony twierdzą, że do wojska wziętych zostanie 300 tysięcy osób, to niezależne media podają inne liczby. Według Nowej Gaziety tajny punkt dekretu mobilizacyjnego pozwala resortowi obrony powołać milion obywateli. Z kolei Meduza, powołując się na swoje źródła, mówi o 1,2 miliona Rosjan.

Alona Łobajkowa/vot-tak.tv, pj/belsat.eu