Informacja przekazywana przez użytkowników wojskowym uzupełnia dane, które są pozyskiwane dzięki radarom. Zwiększa to szansę na zestrzelenie urządzeń.
Użytkownik, jeśli widzi wrogi obiekt, musi otworzyć aplikację, określić, co widzi, skierować na cel i wcisnąć duży czerwony przycisk. Dane ze smartfona są przekazywane specjalistom obrony przeciwlotniczej. Pozwala to uzupełnić informacje spływające z radarów.
Aplikacja JePPO, czyli “Jest Obrona Przeciwlotnicza”, jest na razie dostępna na platformę Android, a informatycy pracują nad wersją dla systemu iOS, która ma być dostępna za kilka tygodni.
Aplikację zainstalowało już ponad sto tysięcy osób.
pp/belsat.eu