Na spotkaniach o pogłębionej integracji z Rosją nie rozmawiamy o instytucjach ponadnarodowych, a w negocjacjach wciąż jest jeszcze 16 nieuzgodnionych kwestii – poinformował dziś premier Białorusi Siarhiej Rumas.
– W mapach drogowych, w pakiecie dokumentów, na temat których toczą się teraz rozmowy, nie ma kwestii politycznych, tylko gospodarcze – powiedział w Mińsku premier Białorusi przed zaplanowanym spotkaniem z premierem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem w Soczi. – Dokumenty, które będziemy proponować do podpisania prezydentom, nie dotyczą żadnych ponadnarodowych instytucji – podkreślił Rumas.
Oba kraje we wrześniu parafowały wstępny program działań w ramach integracji, ale nie został on dotąd upubliczniony. Program ma zostać uzupełniony o 31 map drogowych dotyczących różnych sektorów gospodarki, a następnie cały pakiet dokumentów mają podpisać prezydenci Rosji i Białorusi, Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka. Premierzy obu krajów mieli odbyć końcowe rozmowy na temat pogłębionej integracji dziś w Soczi. Jutro spotkają się tam prezydenci obu krajów. Zajmą się m.in. tymi kwestiami, których nie da się uzgodnić na poziomie rządów.
Rumas poinformował media, że w rozmowach o mapach drogowych do uzgodnienia wciąż pozostało 16 spornych kwestii. Białoruś liczy między innymi, że cena gazu kupowanego od Rosji będzie wynosić tyle, ile za surowiec płaci położony przy białoruskiej granicy rosyjski obwód smoleński „plus koszty transportu”. Szef białoruskiego rządu przyznał jednak, że wciąż jest przedmiotem negocjacji data, od kiedy taka cena miałaby obowiązywać.
Według premiera „równe warunki dla podmiotów gospodarczych – a taki jest cel integracji – powinny obejmować także ceny surowców energetycznych”. Mińsk i Moskwa nie uzgodniły jeszcze ceny na gaz, która będzie obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku. W budżecie Białorusi na przyszły rok cena rosyjskiego gazu została zaplanowana na obecnym poziomie – 127 dolarów za 1000 metrów sześciennych.
Jak wyjaśnił Rumas, strona białoruska liczy także na to, że w najbliższym czasie zostanie wyjaśniona sprawa odszkodowań za tzw. brudną ropę. Chodzi o rekompensatę za straty, jakie białoruski sektor naftowy poniósł po tym, gdy w kwietniu do sieci rurociągu Przyjaźń trafiła zanieczyszczona ropa z Rosji. Rozmowy na ten temat, jak stwierdził premier, zostały wyłączone z negocjacji na temat map drogowych i pogłębionej integracji.
Od grudnia 2018 roku Rosja otwarcie naciska na pogłębianie integracji z Białorusią i uzależnia dalsze wsparcie gospodarcze dla tego kraju od realizacji zapisów umowy o powstaniu państwa związkowego z 1999 roku, które przewidują m.in. utworzenie wspólnych instytucji państwowych.
cez/belsat.eu wg PAP
