Kanclerz Angela Merkel i Alaksandr Łukaszenka rozmawiali telefonicznie o trudnej sytuacji na granicach Białorusi i Unii Europejskiej, a w szczególności o potrzebie pomocy humanitarnej dla uchodźców i migrantów. Uzgodnili, że będą kontynuować współpracę w tych kwestiach – poinformowało biuro prasowe rządu federalnego.
Wcześniej przybliżony do biura prasowego Łukaszenki kanał Puł Pierwogo na Telegramie poinformował, że “rozmowa Łukaszenki z p.o. kanclerza Niemiec trwała około 50 minut”, a w trakcie rozmowy “omówiono szereg problemów, a przede wszystkim sytuację uchodźców na granicy białorusko-polskiej, białorusko-litewskiej i białorusko-łotewskiej”.
Według tych informacji, w rozmowie “poruszono też szczegółowo sposoby i perspektywy rozwiązania problemu migracyjnego, aby nie dopuścić do eskalacji sytuacji na granicy”. Rozmowa dotyczyła również problemu pomocy humanitarnej dla uchodźców. Alaksandr Łukaszenka i Angela Merkel mieli też uzgodnić dalsze kontakty w celu rozwiązania sytuacji.
O tym, że Unia Europejska powinna rozmawiać z Mińskiem o kryzysie migracyjnym na granicach Białorusi z krajami unijnymi, mówił poprzedniego dnia prezydent Rosji Władimir Putin. Ocenił przy tym, że przerwanie tranzytu gazu przez Białoruś byłoby sprzeczne z jej umowami z Rosją.
– To nie jest pytanie do mnie, dlaczego oni ze sobą nie rozmawiają. Nas to nie dotyczy – powiedział Putin w wywiadzie dla telewizji państwowej Rossija. Dodał przy tym, że “zrozumiał ze swoich rozmów z Alaksandrem Łukaszenką i kanclerz Merkel, że są gotowi porozmawiać ze sobą”.
– Mam nadzieję, że w najbliższym czasie do tego dojdzie i uda się nawiązać jakiś bezpośredni kontakt między Unią Europejską, głównymi krajami Unii, w każdym razie między RFN i Białorusią. To jest najważniejsze, bo imigranci próbują dostać się przede wszystkim do Niemiec – powiedział Putin.
Sam Putin rozmawiał o tym dziś wieczorem z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Zgodzili się, że należy deeskalować kryzys migracyjny na granicach z Białorusią – wynika z informacji przekazanych przez doradcę Macrona.
Połączenie telefoniczne trwało godzinę i 45 minut. Choć przywódcy zgodzili się w sprawie deeskalacji, mieli inne poglądy na temat źródeł kryzysu, poinformował pracownik Pałacu Elizejskiego.
– W sprawie migracji, nawet jeśli są rozbieżności co do źródeł obecnego kryzysu na granicy z Białorusią, Władimir Putin powiedział prezydentowi Macronowi, że rozumie potrzebę zakończenia związanego z nią kryzysu, przede wszystkim z poczucia ludzkiej przyzwoitości wobec migrantów, którzy są politycznie wykorzystywani – przekazał.
– Mamy nadzieję, że ta długa rozmowa przyniesie rezultaty w najbliższych dniach – dodał doradca, wskazując, że Putin wkrótce o kryzysie będzie rozmawiał z Alaksandrem Łukaszenką.
cez/belsat.eu wg PAP