Dlaczego Ukraina i Europa Środkowa powinny wspierać rosyjską opozycję

Czy wszyscy Rosjanie są winni? Czy Rosja to przypadek beznadziejny i na zawsze skazana jest na tyranię i agresję? Czy rosyjska opozycja to pozoranci, imperialiści, różniący się od Putina tylko tym, że chcą bardziej skutecznie zarządzać imperium? Czy Rosja to inna cywilizacja i inni ludzie? Czy Rosja skazana jest na rozpad albo dostanie się pod dominację Chin? Takie mniej więcej pytania pojawiają się w mniej lub bardziej oficjalnych debatach, prywatnych rozmowach, internetowych wpisach na Ukrainie, ale też w innych krajach (w tym w Polsce) od początku obecnej pełnowymiarowej agresji na Ukrainę.

Można zrozumieć emocje zwłaszcza Ukraińców, którzy każdego dnia doświadczają rosyjskich zbrodni i trudno im nawet nabrać dystansu do kwestii rosyjskiej. Poza tym uświadamiają sobie teraz z całą mocą, jak przez wieki niszczona była ukraińskość. Można nawet zrozumieć, skąd się bierze nienawiść, chęć zniszczenia Rosji – albo co najmniej chęć odgrodzenia się od niej wielkim murem.

Opinie
Trubadurzy rosyjskiego imperializmu
2023.03.07 17:29

Z tym, że emocje nigdy nie są dobrym doradcą w polityce, a już szczególnie na wojnie. Z emocji wynika zła polityka, a na wojnie gorzej się strzela i planuje działania zbrojne.

Ukraińskie państwo od początku pełnowymiarowej wojny stara się podkreślać jakościową różnicę między Ukrainą a Rosją – także w tym, że prowadząc wojnę postępuje po europejsku. Nie słychać o ukraińskich zbrodniach wojennych, jeńcy (nawet najemnicy z Grupy Wagnera) traktowani są zgodnie z wszelkimi konwencjami, nie było nawet ze strony Sił Zbrojnych Ukrainy przypadku „collateral damage” (czyli nieplanowanego zniszczenia celów cywilnych), co przecież zdarzało się na wojnach nawet najnowocześniejszej armii amerykańskiej.

Kierownictwu ukraińskiego państwa nie sposób odmówić zimnej krwi. Co innego ukraińskie społeczeństwo, które często ją traci. Jak ostatnio, gdy wielki entuzjazm w internecie wywołała informacja o zjedzeniu przez rekina Rosjanina w Egipcie. Na tym tle doszło nawet do ostrej polemiki wywołanej przez znanego również w Polsce Ołeksija Arestowycza, który w mocnych słowach skrytykował tych, którzy cieszą się z nieszczęścia Rosjanina tylko dlatego, że był to Rosjanin. Wręcz nazwał tych, którzy się z tego cieszą, słabymi ludźmi. Wskazał też, że Rosjanin ten prawdopodobnie uciekł z Rosji, a ucieczka Rosjan jest korzystna dla Ukrainy.

Wiadomości
Rosyjski turysta został zjedzony przez rekina w Egipcie
2023.06.08 19:56

Arestowycz, jak wiadomo, nie jest już doradcą prezydenta Ukrainy, ale jego wystąpienia na portalach społecznościowych wciąż mają miliony odsłon, nie tylko na Ukrainie. Jego wypowiedź o rekinie bardzo nie spodobała się nie tylko jego krytykom (których ma na Ukrainie wielu), ale też części jego wiernych słuchaczy.

Ten sam Arestowycz akurat przebywał w Brukseli na kongresie rosyjskiej opozycji. Nie cała wzięła w nim udział, ale było na przykład środowisko Michaiła Chodorkowskiego czy bardzo znany w rosyjskojęzycznym świecie obrońca praw człowieka Mark Fejgin. Kongres ten to akurat inicjatywa grupy litewskich europosłów z byłym premierem Andriusem Kubiliusem na czele. Kubilius jest związany z rządzącą obecnie na Litwie partią Związek Ojczyzny.

Raport
Nie tylko Nawalny? Kim są główne postacie rosyjskiej opozycji
2023.02.14 16:39

Podczas tego kongresu Kubilius tłumaczył, dlaczego angażuje się na rzecz rosyjskiej opozycji. Jak podkreślił, Litwini to naród pragmatyczny i nie wierzy w jakieś “wieczne przeznaczenie”. Historia narodów może różnie się potoczyć.

Ujawnił, że tłumaczy zachodnim politykom, że Rosja nie musi być przypadkiem beznadziejnym, bo zauważył, że wśród nich taki pogląd zaczyna dominować. Paradoksalnie jednak, jak argumentuje, takie podejście do narodu rosyjskiego wcale nie jest na rękę Ukrainie i Europie Środkowej. Stwierdził, że jeżeli takie myślenie się utrwali, to zacznie pojawiać się na Zachodzie myśl, że skoro i tak nic nie da się zrobić dobrego w kwestii Rosji, to może ułożyć się jednak dogadać się z reżimem Putina, bo na nic innego nie można liczyć. Na razie oczywiście Zachód, zwłaszcza USA, również starają się prowadzić politykę wspierania rosyjskiej opozycji, ale kto wie, jak będzie w przyszłości?

Komentarze
Ukraińcy krytyczni wobec Oscara dla „Nawalnego”. Wypominają „krymską kanapkę”
2023.03.14 16:17

Kubilius powiedział w tym kontekście, że tłumaczy zachodnim kolegom właśnie to, że trzeba pomóc Ukrainie rozgromić armię Putina oraz przyjąć Ukrainę do NATO i UE. Jego zdaniem przysłuży się to sprawie demokracji w Rosji. Bez Ukrainy Rosja nie będzie już w stanie prowadzić agresywnej i imperialistycznej polityki. Po jej zwycięstwie i wstąpieniu do struktur zachodnich temat byłby dla Rosji na zawsze zamknięty i wtedy musiałaby zacząć się zmieniać.

To nie jest odosobniony pogląd. Polska też bardzo mocno angażuje się we wspieranie nie tylko Ukrainy, nie tylko wolnej Białorusi, ale też rosyjskiej opozycji. W tych dniach w Warszawie odbywa się kolejny Zjazd Deputowanych Ludowych Rosji. W Polsce odbywał się też kongres narodów Rosji. Według różnych nieoficjalnych informacji z kuluarów polscy dyplomaci mieli parę miesięcy temu wręcz motywować rosyjskich opozycjonistów do większej aktywności. Te inicjatywy wywołują nie przez przypadek szczególną nerwowość na Kremlu.

Wiadomości
Lewandowski, Fotyga, Wałęsa – demoniczna trójca. Polska w rosyjskiej prasie
2023.02.03 14:08

W naszym kraju podobnie jak w krajach bałtyckich, schronienie znalazło wielu rosyjskich dysydentów, artystów czy dziennikarzy. Najwyraźniej polskie władze również są świadome, że trzeba myśleć o „innej Rosji”, bo gdy zostanie obecna Rosja, nawet jeśli wygra Ukraina, zagrożenie nie zniknie, a Zachód może przestać angażować się na rzecz demokracji na wschodzie.

Wywiad
Rosyjski dramaturg osiadł w Polsce. Iwan Wyrypajew chce zrezygnować z rosyjskiego obywatelstwa WYWIAD
2023.05.28 19:13

Mówienie o tym, że Rosja to przypadek beznadziejny, jest zresztą na rękę Kremlowi. Moskwa lansuje ideologię, że w Rosji demokracja jest niemożliwa.

Ukraina jako państwo z kolei stworzyła w ramach Sił Zbrojnych Ukrainy formacje rosyjskie, które prowadzą akcje w samej Rosji. Z obecnym reżimem Ukraina w ogóle nie chce rozmawiać i go totalnie delegitymizuje. Stara się za to wykreować „inną Rosję” – i to do tego uzbrojoną.

Historie
„Jestem Rosjanką i zawsze tak o sobie mówiłam”. Lekarka o walce w Rosyjskim Korpusie Ochotniczym
2023.06.03 09:55

Oczywiście ani Polska, ani Litwa, ani Ukraina, ani nawet całe NATO nie są w stanie zaplanować i urządzić przyszłości Rosji. Nie jest nawet jasne, czy Rosja przetrwa jako całość, co przyznają po cichu nawet niektórzy emigracyjni opozycjoniści rosyjscy. Nie jest też jasne, czy jeżeli jednak demokracja zapanuje w Rosji, to czy Rosja będzie prowadzić pokojową i demokratyczną politykę. Rosyjskie społeczeństwo wciąż wydaje się bierne lub zupełnie zastraszone – i jeżeli nastąpi zmiana władzy, może być to zmiana na innego tyrana albo na walczących ze sobą tyranów.

Wiadomości
Prigożyn: wszystko może się skończyć rewolucją, jak w 1917 roku
2023.05.24 17:28

Natomiast należy zauważyć, że w ostatnich miesiącach pojawiło się szereg wspólnych stanowisk, dokumentów, oświadczeń różnych nurtów rosyjskiej emigracji, potępiających inwazję na Ukrainę, zbrodnie rosyjskie, popierających sprawę zwycięstwa Ukrainy, przywrócenia jej integralności terytorialnej, ukarania zbrodniarzy, wypłacenia reparacji, współpracy przyszłej Rosji z Zachodem.

Wiadomości
Aleksiej Nawalny opublikował 15 punktów swojego programu: demontaż reżimu i demokracja
2023.02.20 14:02

Reżim Putina traktowany jest w nich jak ciało obce, które należy wygnać. Przed rokiem 2022 najważniejsze postaci rosyjskiej opozycji, na czele z Aleksiejem Nawalnym, nie deklarowały tak jednoznacznych poglądów i programu.

Jak powiedział Fejgin w Brukseli – nawet jeśli w Rosji tylko 10 procent społeczeństwa byłoby przeciwko Putinowi, to jest to wciąż kilkanaście milionów ludzi, którzy zasługują na normalne życie, choćby na części terytorium Rosji. Jedno jest pewne: jeżeli Ukraińcy zaczną żyć normalnie i w pokoju, to będzie to promieniować na Rosję.

Marcin Herman, belsat.eu

Więcej tekstów autora w dziale Opinie

Redakcja może nie podzielać opinii autora.

Aktualności