Sąd Najwyższy Karelii na północy Rosji drastycznie zaostrzył wyrok, wydany przez sąd niższej instancji, na historyka Stowarzyszenia Memoriał Jurija Dmitrijewa. Zgodnie z wnioskiem prokuratury sąd podniósł wymiar kary z 3,5 roku do 13 lat kolonii karnej.
Sąd niższej instancji wydał wyrok 3,5 roku kolonii karnej w lipcu br. Dmitrijew miał wyjść na wolność w listopadzie br., bowiem spędził ponad trzy lata w areszcie śledczym.
64-letni szef karelskiego oddziału Stowarzyszenia Memoriał i badacz represji stalinowskich w Karelii ma za sobą dwa procesy. Wyrok w lipcu dotyczył oskarżeń o charakterze seksualnym wobec przybranej córki. Wcześniej, w 2016 roku, Dmitrijew został oskarżony o sporządzanie materiałów pornograficznych z udziałem osób nieletnich. Podstawą zarzutów były zdjęcia adoptowanej córki, zrobione – jak argumentowali obrońcy – do celów medycznych.
W pierwszym procesie Dmitrijew został uniewinniony, ale – podobnie jak obecnie – prokuratura odwołała się od wyroku do karelskiego Sądu Najwyższego, a sąd przyznał jej rację i nakazał ponowne postępowanie.
Memoriał uznaje obie sprawy karne wobec Dmitrijewa za całkowicie sfingowane, a zarzuty – za próbę zniszczenia reputacji działacza. W trakcie całego postępowania sądowego w obronie Dmitrijewa wypowiedziało się wiele osób publicznych w Rosji i za granicą, wystosowując w jego sprawie apele i listy otwarte.
Od lat 90. XX wieku Dmitrijew prowadził poszukiwania miejsc pochówku ofiar represji stalinowskich w Karelii. W 1997 roku odkrył masowe groby z lat 30. na uroczysku Sandarmoch niedaleko miasta Miedwieżjegorsk. Jest autorem wielu publikacji, w tym imiennych wykazów ofiar represji, w których zebrano dane tysięcy ludzi.
W 2015 roku Dmitrijew został odznaczony polskim Złotym Krzyżem Zasługi.
cez/belsat.eu wg PAP