Rozmawiałam z prezydentem USA Joe Bidenem o tym, że Białorusini wciąż walczą o wyzwolenie swojego kraju – poinformowała liderka białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłana Cichanouskaja na swoim kanale w Telegramie po spotkaniu z amerykańskim przywódcą w Wilnie.
Do spotkania doszło wczoraj wieczorem, tuż po wystąpieniu Joe Bidena na dziedzińcu Uniwersytetu Wileńskiego po zakończeniu szczytu NATO, który odbywał się przez dwa dni w litewskiej stolicy.
– Jestem bardzo wdzięczna za to spotkanie. Opowiedziałam prezydentowi o naszym stanowisku, powiedziałam, że Białorusini kontynuują walkę o wyzwolenie swojego kraju. Cieszę się, że mogliśmy porozmawiać w cztery oczy o tym, co jest naprawdę ważne. Białorusini mogą liczyć na poparcie USA – napisała Swiatłana Cichanouskaja w Telegramie.
Opozycyjny białoruski portal Nasza Niwa zwrócił uwagę, że podczas przemówienia w Wilnie prezydent Biden wspomniał o Białorusi we fragmencie dotyczącym sytuacji w krajach, w których nie ma wolności i dobrobytu.
– Wielu z was, którzy są w dojrzałym wieku, wie lepiej niż większość, jak cenne jest prawo do decydowania o własnej przyszłości dla ludzi na całym świecie. Wszędzie. Nie tylko na Ukrainie, Białorusi, w Mołdawii, Gruzji i wszystkich innych miejscach na świecie, gdzie ludzie wciąż walczą o to, by ich głos został usłyszany. Dlatego moje przesłanie dla was wszystkich brzmi: nie przestawajcie przypominać światu o nadziei… Nigdy nie możemy zapomnieć, jak ważna jest nadzieja i nigdy, przenigdy nie rezygnujmy z lepszego jutra – powiedział prezydent USA.
Swiatłana Cichanouskaja jest pierwszym w historii białoruskim politykiem, który wziął udział w wydarzeniach szczytu NATO. Formalnie została zaproszona jako gość na śniadanie robocze ministrów spraw zagranicznych i obrony państw Sojuszu. Wzięła jednak udział w szeregu rozmów – w tym właśnie z prezydentem USA.
lp/ belsat.eu wg PAP