Kolejny tydzień walk białoruskiego Pułku im. Konstantego Kalinowskiego w obronie Ukrainy podsumowała jego rzeczniczka Kryscina ps. Czabor (pol. Macierzanka).
Batalion Litwin w ubiegłym tygodniu działał na dwóch odcinkach frontu: chersońskim i charkowskim. Walczyło jego rozpoznanie lotnicze, sekcje moździerzy i karabinów maszynowych.
Bachmutu dalej broni Batalion Wołat. Wykonywał on zadania bojowe, których nie może ujawnić z uwagi na tajemnicę wojskową.
Pułkowa grupa rozpoznania lotniczego im. Mikity Kryucowa [kibica z Mołodeczna zamordowanego przez służby Alaksandra Łukaszenki podczas powyborczych protestów 2020 roku – Belsat.eu] wykrywała pozycje wroga i naprowadzała ogień artylerii.
Pododdział zmechanizowany Pułku Kalinowskiego podczas zwiadu zlokalizował pozostawione przez Rosjan pojazdy i polowy magazyn amunicji. Zdobyte pociski uzupełniały zapasy jednostki. Obecnie białoruscy pancerniacy przygotowują się do ewakuacji znalezionych pojazdów ze strefy walk.
Kompania medyczna towarzyszy Batalionowi Litwin na charkowskim i chersońskim odcinkach frontu. Planowane są wspólne działania z sojusznikami. W ubiegłym tygodniu Pułk nie doznał strat.
W arsenale Pułku Kalinowskiego pojawiła się także ciężka artyleria – 152 milimetrowa haubicoarmata 2A65 Msta-B. To ważące 7 ton działo holowane zostało skonstruowane pod koniec istnienia Związku Sowieckiego i ma właściwości analogiczne do samobieżnej haubicoarmaty 2S19 Msta-S. Dzięki lufie o długości 40 kalibrów może strzelać standardowymi granatami odłamkowo-burzącymi na odległość 24 kilometrów, a granatami z gazogeneratorem nawet na 29 kilometrów. Posiada także możliwość prowadzenia ognia amunicją kasetową i samonaprowadzającymi się na cel podświetlony laserem pociskami 30F39 Krasnopol.
Obsługę Msty-B stanowi 8 żołnierzy, którzy powinni być w stanie prowadzić ogień w tempie 7 strzałów na minutę 42-kilogramowymi pociskami.
W ubiegłym tygodniu artylerzyści Pułku Kalinowskiego zakończyli szkolenie i przeprowadzili pierwsze strzelanie z działa. Z materiału wideo wynika, że działon składa się częściowo z dotychczasowej obsługi moździerzy Batalionu Wołat.
Białoruscy żołnierze przyznają, że Msta-B była w „okropnym stanie” i nie nadawała się do prowadzenia ognia. Udało się jednak przywrócić jej sprawność dzięki pomocy ukraińskich artylerzystów. Obecnie Pułk Kalinowskiego poszukuje odpowiedniego ciągnika artyleryjskiego, który będzie w stanie manewrować 7-tonowym działem.
pj/belsat.eu