10 grudnia Biełsat kończy 15 lat. W tym dniu postanowiliśmy ocenić, jaki był dla nas dobiegający końca rok 2022. To był trudny czas – nasilenie represji na Białorusi, masowa emigracja Białorusinów, nasi dziennikarze za kratkami, wojna na pełną skalę na Ukrainie. Jednak pomimo wszelkich trudności nadal pracujemy i rozwijamy się, znajdujemy nowe formaty, produkujemy ciekawe i wysokiej jakości programy, reportaże, filmy. Otrzymujemy nagrody. Pomagamy jako wolontariusze. Oto historia naszego roku 2022.
3 września z kolonii karnej została zwolniona dziennikarka Biełsatu Daria Czulcowa. Spędziła za kratami dwa lata, odsiadując w całości wyrok za swoją pracę dziennikarską. Dasza została zatrzymana wraz z Kaciaryną Andrejewą 15 listopada 2020 r. podczas transmisji z “Placu Zmian” w Mińsku, gdzie odbyła się akcja upamiętniająca zamordowanego Romana Bandarenkę. 18 lutego 2021 roku Daria i Kaciaryna zostały skazane na 2 lata więzienia.
28 października w Poczdamie Dasza odebrała nagrodę “Dziennikarza Roku” na największym festiwalu mediów w Europie “Prix Europa”. Nasza koleżanka została uhonorowana razem z Kaciaryną Andrejewą rok temu, ale Dasza mogła odebrać swoją statuetkę dopiero teraz, kiedy została zwolniona z kolonii.
– O nagrodzie dowiedziałem się będąc w więzieniu, podczas spotkania z mamą. Biorąc pod uwagę, że Kaci nie ma teraz ze mną i nie może ze mną odebrać nagrody, nie wiem, czy mogę się cieszyć tak bardzo, jak wszyscy mówią i chcą, żebym się radowała – powiedziała Dasza na kilka godzin przed uroczystą ceremonią.
Festiwal Prix Europa to największy festiwal na kontynencie, podczas którego programy, projekty i filmy zrealizowane dla telewizji, radia i internetu rywalizują łącznie w dziewięciu kategoriach. W 2017 roku festiwalowe jury wprowadziło kategorię „Dziennikarz Roku”.
20 listopada w ramach festiwalu białoruskiego kina niezależnego „Bulbamovie 2022” odbyła się warszawska premiera krótkometrażowego filmu „Na żywo”. Dzieło Mary Tamkowicz poświęcone jest właśnie Darii Czulcowej i Kaciarynie Andrejewej. Daria była obecna na premierze.
Za kratami pozostają nasza korespondenta Kaciaryna Andrejewa, prowadzący własny program publicysta i filozof Uładzimir Mackiewicz, oraz współpracująca z nami ponad 10 lat temu dziennikarka TVP Iryna Słaunikawa.
W lutym 2022 r. film „Nie bój się” w reżyserii Michaiła Arszyńskiego otrzymał wyróżnienie w nominacji „Najlepszy film dokumentalny o prawach człowieka” na festiwalu „Best Film Awards” w Londynie.
Produkcja pokazuje walkę narodu białoruskiego o uczciwe wybory, losy ludzi, którzy odpowiedzieli na apel blogera Siarhieja Cichanouskiego i wzięli udział w kampanii prezydenckiej 2020 roku. Wydarzenia te zostały pokazane oczami Michaiła Arszyńskiego, który był świadkiem niewyobrażalnej konfrontacji politycznej. Z kamerą w ręku osobiście śledził każdy etap kampanii i filmował, jak władza uniemożliwiały zbieranie podpisów i przekazywanie ich do komisji wyborczych, jak łączyły się sztaby opozycyjnych kandydatów, z którymi zjeździł białoruską prowincję.
Wcześniej film zdobył główną nagrodę na południowokoreańskim festiwalu filmowym „Hinzpeter Awards”.
14 maja, w dniu urodzin więźnia politycznego, filozofa i prezentera Biełsatu Uładzimira Mackiewicza, odbyła się prezentacja jego książki “Wolność i myśl. Esej o społeczeństwie obywatelskim”. Wydarzenie odbyło się w Białoruskim Press Clubie. Filozof i metodolog Uładzimir Mackiewicz przebywa za kratami od sierpnia 2021 roku. Więziono go za odwagę intelektualną, jak sam powiedział – za „myślozbrodnię”.
28 października w Bielsku-Podlaskim odbyła się gala wręczenia Nagrody za najlepszą okładkę książkową im. Michała Anempadystawa. Zwycięzcą został Anatol Łazar – autor okładki książki o białoruskich postaciach kultury, ofiarach represji stalinowskich „(Nie)rozstrzelani”. W poprzednich latach nagroda była wręczana na Białorusi, w tym roku – po raz pierwszy za granicą. Telewizja Biełsat jest jednym ze współfundatorów nagrody.
17 lipca w Warszawie otwarto „Muzeum Wolnej Białorusi”. Wśród eksponatów znajduje się flaga z nazwiskami więźniów politycznych, autorstwa dziennikarki „Biełsatu” i działaczki społecznej Maryi Hryc. Na białym płótnie zapisała ona czerwonym atramentem nazwiska wszystkich białoruskich więźniów politycznych, którzy cierpieli prześladowania polityczne od 1996 roku – w ten sposób powstała biało-czerwono-biała flaga wolnej Białorusi.
Aby wsparcie nabrało realnej wartości, Maryja postanowiła wystawić flagę na aukcję charytatywną, a dochód z jej sprzedaży przekazać rodzinom białoruskich więźniów politycznych. Flaga została sprzedana na eBayu za 1125 dolarów.
Pracowniczka Biełsatu Natalla Jahorawa od początku pełnoskalowej wojny na Ukrainie przewiozła z Polski 17 karetek dla Ochotniczego Batalionu Medycznego „Szpitalnicy”.
– Kiedy wybuchła wojna, chodziłam na ochotnika, także nocą, do punktu pomocy uchodźcom na Dworcu Zachodnim w Warszawie: tłumaczyłam, pomagałam informacyjnie, nosiłam walizki. Spędziłem tam miesiąc. Potem fala uchodźców opadła – a ja próbowałam odwiedzać hale, na których ludzie byli kwaterowani [na noc]. Ale było ich tam niewielu i miałem poczucie marnowania czasu i własnych zasobów – powiedziała Natalla. – <…> Mąż jakoś powiedział, że jego kolega z pracy szuka kierowców do zawiezienia auta na granicę z Ukrainą i przekazania go komuś. Mam małe doświadczenie w prowadzeniu samochodu, ale pierwszy wyjazd potraktowałem jako przygodę, jako sposób na oderwanie się od codzienności. O północy 27 marca po raz pierwszy zawiozłam na granicę samochód przeznaczony dla Szpitalników – karetkę pogotowia z Francji.
Pomagaliśmy także uchodźcom ukraińskim w Polsce. Nasz dziennikarz zgłosił się jako wolontariusz do pomocy uchodźcom z Ukrainy na Dworcu Warszawa Centralna, a doświadczeniami podzielił się w relacji. Nasz kolega głównie pomagał uchodźcom w rozwiązywaniu problemów logistycznych, podpowiadał jak i gdzie dojechać, kupić bilety, gdzie zjeść.
– Empatia, wolny czas (możesz poświęcić przynajmniej kilka godzin dziennie) i otwarte serce to wszystko, czego potrzebujesz, aby pomóc ludziom uciekającym przed wojną i śmiercią. No i trochę wiary w dobrą przyszłość. Chętnych nigdy za dużo – podsumowuje kolega.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę 24 lutego dziennikarze Biełsatu relacjonowali wydarzenia niemal 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. W ten sposób przez kilka pierwszych tygodni prowadzili transmisję online o tym, co dzieje się na Ukrainie. Później przeszliśmy do codziennego podsumowania wiadomości wojennych.
Od marca w audycji Biełsatu pojawiają się wiadomości w języku ukraińskim, na znak solidarności z Ukraińcami.
Dziennikarze Biełsatu prowadzili relacje na żywo z Ukrainy, byli pod ostrzałem, kręcili filmy, rozmawiali z Ukraińcami i Białorusinami, którzy stali się ofiarami rosyjskiej agresji, uchodźcami, a także pisali newsy, reportaże i wywiady. Najważniejsze zebrane w sekcji „Wojna” na naszej stronie internetowej.
W kwietniu zaczął się ukazywać nasz wspólny program z ukraińskimi kolegami. Językami audycji są białoruski i ukraiński. Zrobiliśmy ten program, aby budować mosty na tle nienawiści, która spadła na Białorusinów z początkiem wojny, aby dowiedzieć się, kim jesteśmy dla Ukraińców – przyjaciółmi czy wrogami? Autorzy i prezenterzy programu analizują jeden z gorących tematów w każdej edycji, co pozwoli lepiej się zrozumieć.
Kolejny program poświęcony wojnie na Ukrainie to „Wojownicy”, który pojawił się u nas w połowie sierpnia. Autorzy opowiadają historie białoruskich ochotników, którzy ramię w ramię z Ukraińcami bronią wolności i niepodległości Ukrainy. Białoruscy żołnierze walczą z rosyjskimi najeźdźcami w najgorętszych strefach.
Od kwietnia ukazuje się cykl .Reportaże Dudziśnkiego. Ludzie wojny”. Ich autor od początku inwazji jeździ po Ukrainie i pokazuje, jak z obecną sytuacją radzą sobie jej mieszkańcy.
Nawet w warunkach niemożności fizycznej pracy na Białorusi i po rozpoczęciu wojny na pełną skalę na Ukrainie udało nam się rozwinąć naszą pracę, uruchomić nowe formaty i programy.
W marcu powstał program „Wąsy Skaryny”. Opowiada on o nieoczekiwanych zwrotach białoruskiej historii. Wiele odcinków poświęconych jest historii i kulturze Ukrainy, gospodarzem jest historyk Cimoch Akudowicz, a program skierowany jest do widzów w każdym wieku.
Pod koniec października zaczął pojawiać się „Dwubój”, prowadzony przez Witalija Cyhankawa. To dyskusje, spory, kłótnie, emocje. Uczestnikami programu są osoby, które mają odmienny punkt widzenia na dany problem.
W lutym ruszył program „Plan B”. To nowy analityczny talk show Biełsatu, w którym zwykli ludzie z widowni biorą czynny udział. Znane osoby publiczne i politycy są zmuszani do odpowiadania na niewygodne pytania, które nurtują mieszkańców Białorusi. W studiu spotykają się eksperci o radykalnie różnych poglądach, aby szczerze i otwarcie dyskutować o sprawach o znaczeniu krajowym.
9 października wyemitowano pierwszą edycję talk show ”Musimy porozmawiać”. Autorkami i prowadzącymi show są Kaciaryna Wadanosawa, Maryja Hryc i Chriscina Drobysz. „Musimy porozmawiać” został pomyślany jako talk show o dzisiejszych katastrofach i szukaniu sposobów na wydostanie się z nich żywym. O traumach, które dotykają miliony: wojnach, represjach, stratach, uchodźcach, więzieniach, chorobach – i jak w tym wszystkim przetrwać. Skąd czerpać siłę, gdzie szukać pomocy – i jak pomóc sobie i swoim bliskim. Z poważaniem i bezpośrednio.