Nowa, najpoważniejsza od dziesięcioleci odsłona konfliktu izraelsko-palestyńskiego może skutkować poważnymi konsekwencjami geopolitycznymi; jeśli Stany Zjednoczone zostaną zmuszone do rozproszenia swoich wysiłków i jednoczesnego wspierania Izraela i Ukrainy, skorzystają na tym przeciwnicy USA, czyli Rosja, Iran i Chiny – oceniła amerykańska stacja CNN.
Najbardziej bezpośrednim skutkiem wydarzeń w Izraelu prawdopodobnie będzie zahamowanie procesu normalizacji stosunków Tel Awiwu z państwami arabskimi, szczególnie Arabią Saudyjską.
Według CNN ewentualne przekazanie Izraelowi przez USA zaawansowanych technologicznie rodzajów uzbrojenia jeszcze bardziej uszczupli amerykańskie rezerwy, znacząco nadwyrężone w ostatnich miesiącach przekazywaniem wsparcia Ukrainie.
– Republikanie, którzy już sprzeciwiają się (w Kongresie) zwiększaniu pomocy dla Kijowa, mogą argumentować, że Waszyngton powinien priorytetowo potraktować swojego “starego przyjaciela” (Izrael – PAP) i nie może pozwolić sobie na wspieranie obu krajów – alarmuje amerykańska stacja.
CNN podkreśliła, że USA od półtorej dekady poszukują możliwości zmniejszenia zaangażowania m.in. w Europie i na Bliskim Wschodzie na rzecz większego zainteresowania sytuacją w Azji Wschodniej i powstrzymywania rosnących w siłę Chin. Fiasko tych planów, spowodowane rozwojem wydarzeń na Ukrainie i w Izraelu, może skłonić Rosję, Chiny i radykalnie antyizraelski Iran do zacieśnienia współpracy, motywowanej niechęcią wobec Waszyngtonu i próbą wykorzystania obecnej sytuacji – oceniła.
W sobotę w godzinach porannych Izrael został zaatakowany przez bojowników z terrorystycznej palestyńskiej organizacji Brygady Al-Kassam, zbrojnego ramienia Hamasu. Uderzenie, które okazało się zaskoczeniem dla władz w Tel Awiwie, skutkuje największą liczbę ofiar śmiertelnych od 1973 roku, gdy Izrael stoczył wojnę z koalicją syryjsko-egipską.
Według najnowszych danych przekazywanych przez władze walczących stron, oficjalna liczba ofiar w Izraelu wynosi już ponad 900. W Strefie Gazy potwierdzono śmierć 687 osób.
pp/belsat.eu wg PAP