Białoruski laptop „Horizont”, który Alaksandr Łukaszenka zaprezentował studentom 1 września, trafi do masowej produkcji w listopadzie 2022 roku. Poinformował o tym Juryj Priadko, dyrektor generalny holdingu Haryzont na antenie stacji STV.
Według Juryja Priadki, firma jest „gotowa do wprowadzenia na rynek ponad 80 modeli laptopów”. Zapewnił, że wszystkie umowy produkcyjne zostały już zawarte.
– Przygotowujemy się do produkcji agregatu elektronicznego, minikomputera, który podłącza się do monitorów. Ponieważ wraz z laptopami będziemy produkować monitory. Dziś mamy ponad 100 modeli monitorów, które wprowadzimy na rynek pod koniec roku – dodał.
Według prezesa, firma już dawno „zrestrukturyzowała swoją politykę sprzedaży i produkcji”. Teraz robią tylko produkty na zamówienie i nie mają magazynów.
– Produkujemy dużą ilość wyrobów. Powiedziałbym nawet, że osiągnęliśmy unikatową wielkość. Produkujemy i sprzedajemy ponad 200 tys. telewizorów miesięcznie. Kiedyś tworzyliśmy 200 tys. rocznie, a dziś 200 tys. miesięcznie – opowiedział Priadko.
Jak dodał, firma Haryzont produkuje i dostarcza produkty do 18 krajów.
– Wcześniej nie dostarczaliśmy produktów do Mongolii, teraz mamy tam rynek zbytu. Kazachstan był na lekkim luzie, ale teraz się rozkręca, no i Armenia. Logistyka tam jest, kiedyś wygodniej było wysyłać tam towary – obiecał dyrektor firmy.
1 września Alaksandr Łukaszenka przeprowadził w Pałacu Republiki otwartą lekcję dla uczniów pt. „Pamięć historyczna – droga do przyszłości”. Podczas swojego wystąpienia zademonstrował pierwszy komputer stworzony na Białorusi. Według informacji producenta będzie on kosztował od 1300 rubli (ok. 2,5 tys. zł), w zależności od konfiguracji.
Alona Ruwina, lp/ belsat.eu