Łukaszenka: w 2020 roku NATO chciało zaatakować Rosję z Białorusi i Ukrainy


Podczas trwającego w Biszkeku szczytu Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej białoruski przywódca po raz kolejny zapowiedział, że ujawni dowody na agresywne plany NATO wobec Rosji. Według niego Zachód chciał wykorzystać wybory prezydenckie na Białorusi do rozpoczęcia wojny.

Rozmawiając z rosyjskimi dziennikarzami Alaksandr Łukaszenki wspomniał opublikowany w środę w Die Zeit wywiad z byłą kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Stwierdziła ona, że porozumienia mińskie z 2014 roku w sprawie zawieszenia broni w Donbasie “były próbą dania Ukrainie czasu”. Według niej “Ukraina wykorzystała ten czas, by stać się silniejszą, co możecie dziś zobaczyć”.

Białoruski dyktator nazwał tą wypowiedź “małostkową i odrażającą”.

– Oni, jakoby, przeprowadzili tajną operację, oszukali Rosję i Putina, dali ukraińskiej armii czas i możliwość przygotowania się do tej wojny. Gdyby tak było, byłoby zbyt prosto. Przygotowali się i walczą. Ale to nie tak. A jeśli tak jest, to dlaczego wyją i jęczą, że trwa wojna? Wy się do niej przygotowywaliście! – grzmiał Łukaszenka pod adresem państw NATO i UE. – Dobrze o tym wiemy i powiedziałem Władimirowi Putinowi, że w najbliższym czasie ujawnimy te fakty, jak oni po 2020 roku, zawierusze na Białorusi, jeśli nadarzyłaby się okazja, wyszliby wojskami NATO na granicę z obwodem smoleńskim [granicę Białorusi z Rosją – przyp. red.], rozpoczęli z Donbasu wojnę z Rosją – powiedział Łukaszenka.

Wiadomości
Łukaszenka urządził festiwal rąbania drewna i dyskutował z propagandystami o „zagrożeniu z Zachodu”
2022.11.07 19:53

Według białoruskiego przywódcy, “stamtąd miała rozpocząć się wojna” i “Rosja zadziałała z wyprzedzeniem”. 

– Dlatego nie można oskarżać Rosji. Oni, Merkel i [były prezydent Ukrainy Petro] Poroszenko chcą pokazać swoje znaczenie: “patrzcie, ukraińska armia stawia opór jednej z najsilniejszych armii świata, dlatego że wtedy w Mińsku oszukaliśmy wszystkich – i świat i Rosję” – powiedział Łukaszenka.

Dodał on, że gdyby wtedy władze Ukrainy i Unii Europejskiej wybrały drogę proponowaną przez Putina, “to dziś, poza Krymem, Ukraina byłaby cała, żadnej wojny by nie było”. 

Wypowiedź Łukaszenki z Biszkeku to kolejna z serii próba zrzucenia odpowiedzialności za wojnę na Ukrainę i państwa NATO. Tuż po początku rosyjskiej agresji,11 marca podczas spotkania z Putinem powiedział on frazę która stała się memem:

– A teraz pokażę panu, skąd szykowano atak na Białoruś. I gdyby sześć godzin przed operacją nie zadano wyprzedzającego uderzenia po pozycjach (cztery pozycje, zaraz pokażę, mapę przywiozłem), oni zaatakowali by nasze wojska, Białoruś i Rosję, które były na ćwiczeniach.

Z kolei po tym, jak wojska rosyjskie wycofały się z Buczy i Irpienia pod Kijowem, Łukaszenka stwierdził, że leżące na ulicach ciała zastrzelonych cywilów to “operacja specjalna Anglików”.

– Dziś drobiazgowo omawialiśmy operację psychologiczną w Buczy, którą przeprowadzili Anglicy. Jeśli potrzebujecie adresów, haseł, informacji na czym tam przyjechali, to FSB Rosji może udostępnić te informacje – powiedział 12 kwietnia.

Obecnie na Białorusi stacjonuje do 10 tysięcy rosyjskich żołnierzy, przeważnie świeżo zmobilizowanych. Na białoruskich poligonach są oni od października szkoleni i zgrywani w ramach jednostek. Biełsat przeanalizował doniesienia medialne odnośnie możliwości użycia “połączonego zgrupowania sił Białorusi i Rosji” do ataku na Ukrainę.

Analiza
Czy rośnie ryzyko przystąpienia Białorusi do wojny?
2022.12.07 13:47

pj/belsat.eu

Aktualności