„Święta rosyjska ziemia”. Awantura o prawosławny krzyż na norweskim Svalbardzie


Delegacja rosyjskich działaczy i duchownych bez wiedzy władz norweskich wzniosła na svalbardzkiej górze Pyramiden ogromny krzyż, ogłaszając „rosyjskość” okolicy. Strona norweska zażądała usunięcia krzyża, Rosjanie grają na zwłokę.

Svalbard to archipelag położony na Morzu Barentsa, na Dalekiej Północy. Wyspy mają status terytorium zależnego Norwegii – na Svalbardzie obowiązuje prawo norweskie, jednak prawo do eksploatacji bogatych złóż surowców naturalnych i łowisk reguluje międzynarodowy traktat. Przez dziesięciolecia obok siebie wyrastały na wyspach osady rybackie i górnicze, wznoszone zarówno przez Norwegów, jak i Sowietów, a także innych przedstawicieli państw-sygnatariuszy Traktatu Spitsbergeńskiego.

Jedną z takich osad jest Pyramiden (po rosyjsku zwana Piramidą). Wybudowali ją w 1910 roku na wyspie Spitsbergen Szwedzi, którzy później sprzedali ją Związkowi Radzieckiemu. Górnicy wydobywali tu węgiel do końca lat 90., a samo miasteczko, jak na surowe warunki arktyczne, było dobrze utrzymane: robotnicy mieli do dyspozycji stołówkę, restaurację, obiekty sportowe, a nawet szklarnię. W 1998 roku Rosjanie osadę ewakuowali, porzucając zabudowania i sprzęt – w budynku szkoły do dziś na ławkach leżą otwarte książki i zeszyty uczniów.

Raport
Ostatni prywatny grunt na norweskim Spitsbergenie może trafić w rosyjskie ręce. Region ma strategiczne znaczenie
2024.05.17 14:36

Rosyjska państwowa spółka Trust Arktikugol, która zarządzała osadą, chciała otworzyć tu hotel i zająć się turystyką, jednak Pyramiden pozostało opuszczone do 2013 roku. Zgodnie z miejscowym prawem nie wolno bowiem wchodzić do porzuconych budynków bez zezwolenia, a okolica ma status parku narodowego, który podlega szczególnej ochronie. Przepisy są rygorystyczne – niczego nie wolno w okolicy zmieniać ani budować bez specjalnego pozwolenia.

W sierpniu ubiegłego roku na górujący nad osadą szczyt – również noszący nazwę Pyramiden – weszła delegacja pracowników spółki Arktikugol i duchownych prawosławnych z biskupem narjan-marskim i miezieńskim Jakubem na czele. Nieśli 7-metrowy prawosławny krzyż, który osadzono w przygotowanych przez spółkę fundamentach. Biskup udekorował krzyż wstążką świętego Jerzego (jednym z symboli rosyjskiej agresji na Ukrainę), a po zejściu do osady wszedł do budynku hotelowego i pobłogosławił go słowami: „Rosyjska Piramida! W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Hurrra!”. Nagraniami i zdjęciami z akcji Arktikugol pochwaliło się w Sieci.

norwegia svalbard rosjanie prowokacja
Krzyż ustawiony przez Rosjan na Svalbardzie.
Zdj: Trust Arktikugol

Sęk w tym, że o postawieniu krzyża nic nie wiedziały miejscowe władze.

Historie
„Zbyt długo pozwalaliśmy Rosji tu rządzić”. Norwegia szuka sposobu na politykę historyczną
2024.05.19 12:31

Biskup Jakub zasłynął błogosławieniem karabinów i rosyjskich żołnierzy jadących na front na Ukrainie. Lubi się fotografować z funkcjonariuszami FSB. Ogromne krzyże poświęcił też w innych miejscach Arktyki, m.in. na wyspie Ziemia Aleksandry, tuż obok rosyjskiej bazy wojskowej. W jednym z wywiadów otwarcie oznajmił, że „granice Rosji są święte i nienaruszalne”, a symbole prawosławne w Arktyce są niezbędne, bo „Arktyka jest integralną częścią naszej Świętej Rusi”. Wymienił przy tym nie tylko faktycznie należące do Rosji archipelagi takie jak Nowa Ziemia czy Ziemia Franciszka Józefa, ale też norweski Svalbard.

Z kolei szef spółki Arktikugol, Ildar Newerow, pochwalił się zdjęciami z flagą tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, z którą wystąpił na uroczystościach z okazji Dnia Zwycięstwa 9 maja w Barentsburgu, a później ją wywiesił właśnie w Pyramiden.

norwegia svalbard rosjanie prowokacja
Krzyż ozdobiony wstęgą św. Jerzego na Svalbardzie.
Zdj: Trust Arktikugol
Wiadomości
„– Jestem Rosjanką! – Tu jest Norwegia!” Awantura o kwiaty na pomniku radzieckich żołnierzy WIDEO
2023.10.26 19:39

Norweski gubernator Svalbardu, Lars Fause, zareagował żądaniem, by krzyż usunięto z terenu chronionego prawnie i skierował sprawę do miejscowego Departamentu Ochrony Środowiska, podlegającego władzom w Oslo. Newerow oświadczył, że tego nie zrobi, bo krzyż honoruje rosyjskich polarników, którzy badali te tereny od XVI wieku i odkryli archipelag (w rzeczywistości archipelag znany był wikingom, a ponownego odkrycia dokonał holenderski żeglarz Willem Barents), a poza tym reprezentuje „cały świat prawosławny”. Korespondencję ujawnił niezależny portal The Barents Observer. Norweskie Ministerstwo Środowiska w odpowiedzi dało Rosjanom czas na usunięcie krzyża do poniedziałku 10 czerwca tego roku.

Po kilku miesiącach i na kilka dni przed upływem wyznaczonego przez władze Norwegii terminu Arktikugol odpowiedziało, że krzyża nie usunie, tylko go przeniesie na teren osady Pyramiden, ale „potrzebne są dodatkowe środki”, więc domaga się odpowiedzi od gubernatora do… poniedziałku, 10 czerwca tego roku.

Gubernator Fause jeszcze nie odpowiedział na pismo Rosjan.

Wiadomości
Rosja chce badać dno morskie w pobliżu norweskich instalacji naftowych i gazowych. Po co?
2023.05.26 14:00

ur, lp / belsat.eu wg The Barents Observer, Svalbardposten

Aktualności