Rzadko w ostatnim czasie wypowiadający się publicznie minister obrony Rosji Siergiej Szojgu wystąpił z oświadczeniem, że w ciągu trzech dni rosyjskie siły zbrojne odparły ukraińską kontrofensywę.
Jak powiedział Siergiej Szojgu, ofensywa została powstrzymana, a wróg zatrzymany. Jak stwierdził, rosyjscy żołnierze wykazali odwagę i heroizm w bitwach, a Ukraina podniosła ogromne i nieporównywalne straty.
Według Szojgu w ciągu trzech dni walk Ukraina straciła 3715 żołnierzy, 52 tanki (w tym czołgi Leopard-2), 207 wozów opancerzonych, 134 samochody wojskowe, pięć samolotów dwa helikoptery
Z kolei, według ministra, straty rosyjskie wyniosły 71 żołnierzy, a 210 zostało rannych.
Liczby te oznaczają stosunek ofiar 1:57, co jest bezprecedensową liczbą w światowej historii starć zbrojnych. Szojgu nie przedstawił jednak żadnych dowodów na rzekome odparcie ukraińskiej ofensywy.
– Rosyjskie doniesienia już dawno stały się osobnym wirtualnym meta-wszechświatem. Moskwa jest już aktywnie zaangażowana w odpieranie (…) globalnej ofensywy, której „jeszcze nie ma”. Milionowa armia odpiera ataki, niszczy tysiące czołgów, setki Himarsów i eskadry F-16. Jednym słowem, walka trwa – skomentował wczoraj na portalu społecznościowym Mychajło Podolak.
Moskwa zamieściła też film mający pokazywać zniszczenie ukraińskiego czołgu Leopard. Jednak według wielu internautów obiekt wygląda jak traktor.
Z kolei szef władz kolaboracyjnych okupowanej części obwodu chersońskiego Władimir Saldo opublikował film z zalanej Nowej Kachowki, na którym twierdzi, że wszystko jest w porządku.
MaH/belsat.eu wg themoscowtimes.com, twitter.com