"Bataliony karne UE". Białoruś zarzuca straży granicznej Łotwy mordowanie migrantów
„Urzędnicy Łotwy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za zbrodnie przeciwko bezpieczeństwu ludzkości” – stwierdził Komitet Śledczy Białorusi.
– Najemnicy w mundurach na łotewskiej granicy wyróżnili się szczególnym okrucieństwem i brutalnością wobec migrantów próbujących przedostać się do krajów UE przez państwa bałtyckie. Łamiąc wymogi traktatów międzynarodowych, w tym Konwencji o statusie uchodźców, Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych, Powszechnej deklaracji praw człowieka, zwolennicy eurofaszyzmu systematycznie dokonują nielegalnych deportacji, aktów okrucieństwa i przemocy, zbrojnych wysiedleń, tortur i znęcania się nad cudzoziemcami. Niektóre ofiary giną, próbując przekroczyć granicę, a ich ciała są wyrzucane przez płot przez bataliony karne Unii Europejskiej – grzmi łukaszenkowski Komitet Śledczy, stwierdzając, że ofiarami “eurofaszystów” padło już 12 osób.
Główny wydział śledczy białoruskiego Komitetu Śledczego wszczął sprawę karną na podstawie art. 128 (przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu ludzkości) Kodeksu karnego Republiki Białorusi. Jak wynika z raportu, prowadzone są niezbędne działania dochodzeniowe.
Niedawno Łotewska Państwowa Straż Graniczna (DPAL) ogłosiła coś przeciwnego.
27 października łotewska straż graniczna w pobliżu granicy państwowej po stronie białoruskiej zauważyła grupę migrantów niosących zwłoki na prowizorycznych noszach. Zdarzenie zostało udokumentowane na wideo, co umożliwiło zaprzeczanie białoruskiej dezinformacji.
Aby zapobiec ewentualnemu nielegalnemu przekroczeniu granicy, łotewska straż graniczna udała się na miejsce zdarzenia, gdzie zobaczyła, że do łotewskiej granicy przyniesiono mężczyznę i pozostawiono go leżącego na ziemi, a obok niego położono kolejną martwą osobę. Do eskalacji nie doszło, a po pewnym czasie białoruska straż graniczna zabrała ciała – poinformowała wówczas Łotewska Państwowa Straż Graniczna.
Tego samego dnia Alaksandr Łukaszenka oświadczył dziennikarzom państwowych mediów, że państwa Unii Europejskiej przerzucają ciała nielegalnych migrantów na białoruską stronę granicy. Oświadczył też, że “Białoruś to nie obóz filtracyjny” i nakazał przepuszczanie cudzoziemców w stronę Polski, Litwy i Łotwy.
Trwający od lata 2021 roku kryzys migracyjny na granicy Unii Europejskiej z Białorusią został sztucznie wykreowany przez reżim w Mińsku, który umożliwił mieszkańcom Afryki i Bliskiego Wschodu przylot w celu późniejszego przejścia zielonej granicy z EU. Według ekspertów i władz w Warszawie, Wilnie i Rydze, jest to atak hybrydowy, który miał sprawdzić reakcję UE i NATO przez inwazją Rosji na Ukrainę, a obecnie angażuje siły i środki państw wspierających Kijów.
pj/belsat.eu
