1 maja zakończył się pierwszy etap zbiórki propozycji zmian nazw pięciu stacji kijowskiego metra związanych z Rosją i Białorusią. Poinformował o tym naczelnik metra Wiktor Brahinski.
Derusyfikacji poddane zostaną dwie stacje “białoruskie” (Mińska i Brzeska) oraz trzy “rosyjsko-sowieckie” (Przyjaźni narodów, Plac Lwa Tołstoja, Bohaterów Dniepru).
Swoje propozycje przysłało prawie 19 tysięcy mieszkańców Kijowa. Proponują oni, by stację Mińską przemianować na Warszawską, Mariupolską, Wyszhorodzką, Buczańską lub pozostawić nazwę bez zmian. Kierownik metra poinformował też, że pojawiły się propozycje, by stacja ta nazywała się Barszcz lub Traktorna. Stacja Brzeska może otrzymać nazwę Bayraktarska lub Pаlanyca.
Po wpłynięciu zgłoszeń rozpoczęło się głosowanie, które potrwa do 9 maja. Z propozycją derusyfikacji stacji metra jego kierownik wyszedł 8 kwietnia. Inicjatywę poparł mer Kijowa Witalij Kłyczko oraz deputowani rady miasta.
Od początku rosyjskich bombardowań, metra w Kijowie i Charkowie stały się schronami dla tysięcy cywilów. Poniżej nasz fotoreportaż z kijowskiego metra w trzecim dniu wojny.
zk,pj/belsat.eu
