Jak zauważył ekspert ds. analizy otwartych danych wydania Bild, Julian Roepcke, podczas ataku na Czasiw Jar armia rosyjska stosuje taktykę podwójnego uderzenia. W szczególności najeźdźcy atakują bezpośrednio wschodnie obrzeża miasta – dzielnicę Kanał, a także omijają ją od północy i południa przez wsie Bohdaniwka i Iwaniwske.
– W centrum i na północy Siły Zbrojne Ukrainy utrzymują obronę, ale na południowej flance najeźdźcom udało się przekroczyć kanał Siewierski Doniec-Donbas i posunąć się w kierunku miasta. Rosyjscy najeźdźcy przekroczyli kanał w Czasiwym Jarze, 1 km na południowy wschód od miasta. Teraz jest tylko kwestią czasu, zanim wejdą do tego miasta od wschodu lub południa – napisał Julian Roepcke.
Rosja intensyfikuje ataki na Czasiw Jar, ale wyczerpane i słabo wyposażone ukraińskie brygady próbują utrzymać swoje pozycje w oczekiwaniu na pomoc wojskową z USA. Jak napisała Financial Times, w ostatnich tygodniach Federacja Rosyjska rozmieściła w pobliżu miasta aż 25 tys. żołnierzy w nadziei zdobycia miasta przed 9 maja br.
Czasiw Jar zamieszkiwało przed wojną 13 tysięcy osób. Miasteczko leży ok 5 kilometrów od zdobytego rok temu przez Rosjan Bachmutu.
Ze względu na swoje położenie geograficzne, Czasiw Jar jest jednym z kluczowych miast w całej bitwie o część Donbasu, która pozostaje pod kontrolą Kijowa. To nie tylko dominujące wzniesienie z widokiem na pobliskie miasto Kostiantyniwka (ważny węzeł logistyczny dla ukraińskiej armii), ale także punkt wyjścia do ewentualnej ofensywy na Słowiańsk i Kramatorsk, największą aglomerację miejską na kontrolowanym przez Ukrainę terytorium obwodu donieckiego.
pj/belsat.eu
