Prezes Naftohazu: Tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę powstrzymuje Rosję przed pełnowymiarową agresją


Kijów chce, by USA rozpatrywały ten projekt jako zagrożenie dla bezpieczeństwa – podkreśla w komentarzu dla PAP szef ukraińskiego koncernu Naftohaz Jurij Witrenko.

– Naszym zdaniem NS2 to nie jest projekt ekonomiczny – podkreśla Jurij Witrenko w komentarzu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej. – Ukraiński system transportu gazu jest niezawodny i może zaproponować najlepsze konkurencyjne warunki tranzytu gazu. Ale (prezydent Rosji Władimir) Putin naumyślnie chce, by rosyjski gaz płynął poza Ukrainą, żeby przez to stworzyć nam problemy- dodaje.

Jest to sprzeczne z europejskim prawem “i dlatego robiliśmy wszystko, by było ono zastosowane wobec NS2” – kontynuuje szef państwowego koncernu paliwowego. Jak dodaje, Ukraina jest zainteresowana utrzymaniem tranzytu rosyjskiego gazu przez swoje terytorium z dwóch powodów.

– Po pierwsze, fizyczny przepływ gazu przez Ukrainę do europejskich konsumentów powstrzymuje Putina przed wywołaniem przeciwko Ukrainie agresji na pełną skalę – podkreśla.

Po drugie, chodzi o czynnik ekonomiczny: Ukraina otrzymuje obecnie 1,5-2 mld dol. za usługi tranzytowe każdego roku.

– Jeśli NS2 będzie uruchomiony, przy naruszeniu europejskiego prawa w sprawie certyfikacji operatora, i będzie działać tak, jak chce tego Kreml, czyli pozbawiając Ukrainę tranzytu, to będzie to miało skutki dla naszego systemu transportu gazu – wskazuje i zaznacza, że według danych operatora tego systemu brak tranzytu może doprowadzić do poważnych trudności w jego funkcjonowaniu.

Wiadomości
Gazpromowi nie udało się wyłączyć Nord Streamu 2 spod prawa UE
2021.08.25 13:56

Witrenko uważa, że fizyczne ukończenie budowy gazociągu nie oznacza początku jego eksploatacji – w tym celu konieczna jest jeszcze certyfikacja operatora, zgodna z wymogami trzeciego pakietu energetycznego.

– Jeśli operator nie będzie certyfikowany zgodnie z zasadami UE, to będziemy domagać się sankcji, w tym ze strony USA, co też może zatrzymać jego działanie – zapowiada szef Naftohazu.

Jeśli dojdzie do rozpoczęcia eksploatacji NS2 w zgodności ze wszystkimi normami i zasadami UE, to tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy będzie odbywać się inaczej nawet w ramach obecnych umów z Gazpromem – dodaje Witrenko. Zgodnie z zasadą solidarności energetycznej europejskie firmy otrzymają dostęp nie tylko do NS2, ale też do ukraińskiego systemu transportowego. Wtedy będą kupować gaz na granicy Ukraina-Rosja i już same będą płacić Ukrainie za jego tranzyt i magazynowanie – uważa Witrenko, który – według mediów – udał się wraz z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim do USA. Dziś w Białym Domu Zełenski ma spotkać się z prezydentem USA Joe Bidenem.

– Nasze oczekiwania wobec tej wizyty są naprawdę wysokie, omówionych będzie wiele istotnych kwestii, w tym też dotyczących bezpieczeństwa – zaznacza szef Naftohazu.

Wiadomości
Biden będzie rozmawiał z Zełenskim w cztery oczy
2021.08.19 19:37

W rozmowach z amerykańskimi partnerami Ukraina nadal będzie podkreślać, że NS2 to kwestia bezpieczeństwa narodowego.

– Bo jeśli nie będzie fizycznego tranzytu gazu przez Ukrainę, to zwiększa to szanse na agresję Rosji wobec Ukrainy na pełną skalę. I to na pewno nie jest w interesie Ukrainy, UE, czy USA – wskazuje. – Dlatego chcemy, by USA rozpatrywały NS2 jako zagrożenie dla bezpieczeństwa Ukrainy i świata – podsumowuje Witrenko.

Szef Naftohazu podkreślił, że Ukraina nie prosi o żadne rekompensaty.

– Jeśli Niemcy i USA w swoim wspólnym oświadczeniu zaznaczyły, że NS2 ma odpowiadać europejskim zasadom i prawu, to oznacza to, że trzecie strony mają mieć zagwarantowany dostęp do NS2 oraz do innych gazociągów, łączących Rosję i Europę, w tym do ukraińskiego systemu transportu. Więc Rosja ma zmienić swoje podejście do dostaw gazu do Europy i przestać wykorzystywać gaz jako broń geopolityczną i ma traktować go jako produkt komercyjny – podkreśla.

Wiadomości
Szef Naftohazu o warunkach tranzytu: Rosja wykorzystuje gaz jako broń geopolityczną
2021.07.27 08:47

Witrenko uważa, że amerykańskie władze powinny zastosować sankcje przede wszystkim wobec operatora NS2 – firmy Nord Stream 2 AG, która – jak dodaje – w 100 proc. podlega Gazpromowi. Odniósł się też do decyzji Wyższego Sądu Krajowego w Duesseldorfie wobec skargi właściciela gazociągu Nord Stream 2. Według Witrenki “bardzo ważnym osiągnięciem” jest już sam fakt tego, że europejski sąd orzekł o konieczności zastosowania wobec NS2 prawa UE.

– Na początku ten gazociąg nie podlegał energetycznej jurysdykcji UE i dokładaliśmy wszelkich starań, by przekonać o tej konieczności europejskich polityków – kontynuuje Witrenko.

Jak ocenia, Rosja próbowała wyprowadzić NS2 spod europejskich regulacji, a sąd w Duesseldorfie faktycznie zobowiązał Gazprom do przestrzegania zasad trzeciego pakietu energetycznego.

– I tu kluczowy jest wymóg tego, że firma, która wydobywa i sprzedaje gaz, nie może jednocześnie kontrolować jego przepływów. Faktycznie jest to ograniczenie monopolu, niekonkurencyjnych działań i wykorzystania gazu jako broni geopolitycznej – wskazuje prezes. – Gazprom ma wykonać tę decyzję sądu, w innym przypadku operator NS2 nie może być certyfikowany, a zatem gazociąg (…) nie będzie mógł funkcjonować – dodaje.

Zaznacza też, że lipcowa decyzja TSUE w sprawie gazociągu OPAL – lądowej odnogi Nord Stream 1 – “faktycznie potwierdziła zasadę solidarności, która ma być zastosowana przez niemieckiego regulatora. To też istotne”.

Wiadomości
Kijów: Merkel rozmawiała z Zełenskim o Nord Stream 2 i wojnie w Donbasie
2021.08.22 16:11

Witrenko widzi “znaczne perspektywy” rozwoju zielonej energetyki na Ukrainie i przypomina o niedawno podpisanym memorandum między Naftohazem i niemieckim RWE. Ukraina wraz z niemieckimi partnerami planuje “realizować wspólne projekty w zakresie produkcji i magazynowania zielonego wodoru i amoniaku na Ukrainie i ich importu do Niemiec wraz z ich dalszą sprzedażą na europejskich rynkach, z którymi obecnie współpracuje RWE” – informuje.

Wiadomości
Ukraina: minister energetyki pozytywnie o planach Orlenu
2021.08.31 18:11

pj/belsat.eu wg PAP

Aktualności