Ukraińskie MSZ zareagowało na kolejne oświadczenia Władimira Putina, podkreślając, że ma on „tylko jeden cel: uniemożliwić przywódcom i krajom udział w szczycie” w Szwajcarii w sprawie Ukrainy.
– Putin wygłosił kolejną serię manipulacyjnych oświadczeń mających na celu wprowadzenie w błąd społeczności międzynarodowej, podważenie wysiłków dyplomatycznych na rzecz osiągnięcia sprawiedliwego pokoju i podzielenia globalnej większości zjednoczonej wokół celów i zasad Karty Narodów Zjednoczonych – oświadczyło MSZ w komunikacie.
To absurdalne, by Władimir Putin, który zaplanował, przygotował i przeprowadził wraz ze swoimi wspólnikami największą zbrojną agresję w Europie od czasów II wojny światowej, przedstawiał się jako zwolennik pokoju i proponował opcje zakończenia rozpoczętej przez siebie wojny, które podważają fundamenty międzynarodowego porządku prawnego i Karty Narodów Zjednoczonych – zaznaczyło MSZ.
Podkreśliło, że nie jest to pierwsze ultimatum Putina i „nie ma nic nowego w tych regularnych oświadczeniach”.
– Jednocześnie czas ich wyrażania jest znaczący. Wysyłając takie sygnały w przestrzeń informacyjną w przeddzień inauguracyjnego Światowego Szczytu Pokoju w Szwajcarii, Putin ma tylko jeden cel: uniemożliwić przywódcom i krajom udział w szczycie – oceniło MSZ.
Zdaniem ministerstwa pojawienie się oświadczeń Putina zaledwie dzień przed rozpoczęciem konferencji w Szwajcarii pokazuje, że Rosja „boi się prawdziwego pokoju”.
MSZ wyraziło przekonane, że wszystkie kraje szczerze dążące do przywrócenia pokoju na Ukrainie „doskonale zdają sobie sprawę z prawdziwych motywów stojących za rosyjskimi oświadczeniami i nie pozwolą się wprowadzić w błąd”.
– Putin nie dąży do pokoju, on dąży do podziału świata. (…) Plany Rosji nie dotyczą pokoju, ale kontynuacji wojny, okupacji Ukrainy, zniszczenia narodu ukraińskiego i dalszej agresji w Europie – zaakcentowano w komunikacie.
Według MSZ Ukraina potrzebuje potężnej i skutecznej międzynarodowej koalicji państw, które podzielają zasady sprawiedliwego pokoju, do których Rosja w pełni się zastosuje.
– Udział jak największej liczby krajów i organizacji międzynarodowych w inauguracyjnym Globalnym Szczycie Pokoju ma kluczowe znaczenie dla zmuszenia Rosji do porzucenia ultimatum i przejścia do negocjacji w dobrej wierze w celu zakończenia wojny – podsumowało ministerstwo.
Na konferencję pokojową dotyczącą Ukrainy zaproszonych zostało 160 delegacji, ale obecnych będzie ok. 90, z czego więcej niż połowa pochodzi z Ameryki Południowej, Azji, Afryki i Bliskiego Wschodu.
Swój udział potwierdzili: prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, francuski prezydent Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, premier Kanady Justin Trudeau i wiceprezydent USA Kamala Harris. Polskę będzie reprezentował prezydent Andrzej Duda. W rozmowach nie będzie uczestniczyła strona chińska. Rosja nie została zaproszona do udziału w konferencji.
Według władz Szwajcarii rozmowy w Bürgenstock mają na celu „wspólne określenie planu działania”, który będzie dotyczył sposobu zaangażowania Rosji i Ukrainy w przyszły proces pokojowy.
lp/ belsat.eu wg PAP