Wiceszef Rady Bezpieczeństwa Rosji o Konstantym Kalinowskim: bandyta, buntownik. Jak Stepan Bandera
Zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Aleksiej Szewcow w rozmowie z rządową Rossijską Gazietą wspomniał postać polsko-białoruskiego bohatera narodowego Konstantego Kalinowskiego. Rosyjski urzędnik oskarżył przywódcę powstania styczniowego na Litwie o rozpętanie terroru wobec białoruskich chłopów.
Postać Konstantego Kalinowskiego Szewcow przywołał przy okazji przedstawiania teorii, jakoby USA tworzyła wokół ZSRR, a potem Rosji pas niestabilności w celu prowadzenia polityki „kontrolowanego chaosu”. Podkreślił, że te idee osłabienia geopolitycznego Rosji „rozwinęły się dzięki amerykańskiemu rusofobowi polskiego pochodzenia – Zbigniewowi Brzezińskiemu”.
Kremlowski urzędnik stwierdził, że jeszcze przed rozpoczęciem wojny między Rosją a Ukrainą kraje zachodnie „zwiększyły presję militarno-polityczną i gospodarczą na Mińsk, otwarcie sponsorowały i szkoliły bojowników.
– W rzeczywistości chcieli zrobić z kraju drugą Ukrainę, kolejną „anty-Rosję” – stwierdził przedstawiciel Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa.
Rozmówca Rossijskiej Gaziety nazwał pokojowe powyborcze demonstracje na Białorusi w 2020 r. nieudanym „zamachu stanu”.
– Próba przeprowadzenia zamachu stanu, ustanowienia prozachodniego reżimu w Mińsku i włączenia kraju w antyrosyjski „pas konfliktu” nie powiodła się – pamięć historyczna narodu białoruskiego okazała się zbyt silna. Następnie nasi wrogowie przeszli do fazy otwartej konfrontacji i nacisków sankcyjnych, nie przerywając swojej działalności, w tym pracy ideologicznej i propagandowej, aby wprowadzić niezgodę w naszych stosunkach – stwierdził.
I w tym kontekście przedstawiciel Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa wspomniał o Konstantym Kalinowskim przedstawiając go w duchu XIX wiecznego imperializmu – jako bandytę, który śmiał podnieść rękę na carską władzę.
– Nawiasem mówiąc, nie na próżno na Ukrainie, w Polsce i w krajach bałtyckich aktywnie promuje się obecnie postać Konstantego, lub z białoruska, Kastusia Kalinowskiego, aktywnego uczestnika polskiego powstania lat sześćdziesiątych XIX wieku. Dziś, podobnie jak Bandera, próbują go przedstawiać jako bojownika o tożsamość narodową, choć w rzeczywistości jego bandyci rozpętali terror wobec miejscowej ludności i zabili znacznie więcej zwykłych białoruskich chłopów niż żołnierzy armii carskiej.
Takie postrzeganie XIX-wiecznego powstańca to novum w porównaniu do czasów sowieckich. Wtedy autora pierwszej gazety wydawanej po białorusku i późniejszego powstańca przedstawiano jako bohatera walki narodowo-wyzwoleńczej przeciwko caratowi. Obecnie Konstanty Kalinowski jest patronem białoruskiego ochotniczego pułku broniącego Ukrainy przed rosyjską agresją. W Polsce nazwisko powstańca firmuję program stypendialny Studium Europy Wschodniej dla prześladowanych białoruskich studentów.
jb/ belsat.eu
