Przesunięcie Świąt Bożego Narodzenia: jak Ukraińcy odbierają zmiany w kalendarzu świątecznym?


Prawosławni i grekokatolicy na Ukrainie od tego roku oficjalnie obchodzą Boże Narodzenie 25 grudnia. Decyzja została podjęta i zatwierdzona na szczeblu kościelnym i państwowym: od 1 września Ukraińska Cerkiew Prawosławna i Ukraiński Kościół Greckokatolicki obchodzą święta kościelne według nowego kalendarza juliańskiego. Co o tym przejściu sądzą sami Ukraińcy? Czy poszło gładko i czy 7 stycznia pozostanie na Ukrainie jako “stare Boże Narodzenie”? Zapytaliśmy o to Ukraińców.

Zdjęcie ilustracyjne.
Zdj.: glavcom.ua

Wojna jako katalizator

Kwestia przeniesienia Bożego Narodzenia z 7 stycznia na 25 grudnia, a nawet szerzej – przejścia z kalendarza juliańskiego na nowy kalendarz juliański lub nawet gregoriański, nie jest na Ukrainie nowa i jest dyskutowana od wielu lat.

Wyjaśnijmy od razu, że nowy kalendarz juliański jest wariantem kompromisowym, w którym daty świąt nieprzejściowych (takich jak Boże Narodzenie) pokrywają się z kalendarzem gregoriańskim (przyjętym przez papieża Grzegorza XIII w 1582 r. – kalendarzem, którego używamy dzisiaj), a święta przejściowe (takie jak Wielkanoc) – z kalendarzem juliańskim (od rzymskiego cesarza Juliusza Cezara).

Reportaż
Warszawa. Katolicy pomagają Prawosławnej Cerkwi Ukrainy
2023.12.25 12:36

Pierwsze kroki w kierunku przejścia Ukrainy na nowy kalendarz zostały poczynione w 2017 roku, kiedy Rada Najwyższa zatwierdziła dodatkowy dzień wolny 25 grudnia, aby Ukraińcy obchodzący Boże Narodzenie według kalendarza gregoriańskiego i nowojuliańskiego mogli to zrobić tak, jak na Zachodzie. Po tym, jak Ukraiński Kościół Prawosławny (UPC) otrzymał tomos o autokefalii (6 stycznia 2019 r.), proces ten jeszcze bardziej przyspieszył.

Niektóre cerkwie (np. na Wołyniu) celowo odprawiały nawet dwa nabożeństwa: 25 grudnia i 7 stycznia. Odbyło się to w odpowiedzi na publiczne prośby wiernych, podczas gdy diecezja wołyńska PCU nazwała obchody Bożego Narodzenia przed Nowym Rokiem procesem dekomunizacji. Obchody Bożego Narodzenia jednocześnie według dwóch kalendarzy były coraz częstsze też w innych regionach kraju.

W listopadzie 2022 r. Cerkiew oficjalnie zezwoliła swoim wiernym na obchodzenie Bożego Narodzenia w tym samym dniu, co katolicy i protestanci.

Stosunek Ukraińców do dnia, w którym obchodzone jest jedno z głównych świąt chrześcijańskich, zmieniał się z roku na rok i stawało się coraz bardziej oczywiste, że mieszkańcy kraju stopniowo akceptują ideę przeniesienia Bożego Narodzenia.

Wiadomości
Fałszywi przemytnicy oszukali fałszywych duchownych Patriarchatu Moskiewskiego. Kuriozalna próba ucieczki z Ukrainy
2023.12.13 08:43

Jeśli w styczniu 2021 roku 77 procent Ukraińców twierdziło, że obchodzi Boże Narodzenie 7 stycznia, a liczba tych, którzy obchodzą je wyłącznie 25 grudnia wynosiła 3 procent, to pod koniec 2023 roku wyniki zmieniły się radykalnie: tylko 17 procent potwierdziło, że będzie obchodzić święta 7 stycznia, a 45 procent stwierdziło, że zasiądzie do świątecznego stołu 25 grudnia.

Prawdziwym katalizatorem zmian nastrojów społecznych w kwestii obchodów Bożego Narodzenia była wojna. Według grupy socjologicznej “Rating” tylko w 2022 r. liczba zwolenników przeniesienia obchodów Bożego Narodzenia z 7 stycznia na 25 grudnia wzrosła z 26 procent do 44 procent, podczas gdy odsetek osób, które nie chciały tego spadł z 58 procent do 31 procent.

Ważne decyzje

Pod koniec 2022 r. Ukraiński Kościół Greckokatolicki (UGKC, unici) i Ukraiński Kościół Prawosławny utworzyły specjalną grupę w celu zbadania przejścia na nowy kalendarz. W rezultacie UGKC zdecydował się przejść na nowy kalendarz juliański od 1 września 2023 roku.

A już 24 maja 2023 r. UPC postanowił przejść na nowy kalendarz. Stało się to na posiedzeniu soboru biskupów, a decyzja została ostatecznie zatwierdzona na posiedzeniu ogólnego soboru 27 lipca 2023 roku. Datę przejścia ogłoszono na 1 września 2023 r., od której liczony jest początek nowego roku kościelnego.

Decyzja na szczeblu państwowym też była szybka: najpierw Rada Najwyższa, a następnie prezydent Wołodymyr Zełenski uchwalili ustawę, zgodnie z którą Boże Narodzenie zostało oficjalnie przeniesione na 25 grudnia. Data 7 stycznia została wyłączona z listy świąt i dni wolnych od pracy.

Wiadomości
Prawosławne mniszki z Mińska kupiły rosyjskiej armii samochody. To one handlowały w Polsce
2023.12.12 11:11

Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego (UPC MP), czyli podległa Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej zareagowała na to negatywnie. Metropolita Kliment, przewodniczący synodalnego departamentu informacji i edukacji UPC MP, powiedział, że “przytłaczająca większość Ukraińców różnych wyznań będzie obchodzić święto tak jak wcześniej”, czyli 7 stycznia.

Oficjalne władze rosyjskie zareagowały na zmiany w kalendarzu, nazywając przejście PCU na nowy kalendarz juliański “wścieklizną i bachanaliami”.

Tym samym kwestia ta nabrała wyraźnego zabarwienia politycznego, była komentowana zarówno z trybuny politycznej, jak i kościelnej. A wraz z wybuchem wojny ukraińsko-rosyjskiej na pełną skalę kwestia ta stała się szczególnie dotkliwa.

– Kiedyś mówiono o świętach polskich (katolickich) i ukraińskich (prawosławnych), a dziś mówi się o świętach ukraińskich i moskiewskich. Nowy kalendarz będzie ukraiński, a ci, którzy pozostaną przy starym – trochę moskiewski – tak metropolita winnicki Symeon opisał sytuację na początku Soboru Arcybiskupiego PCU w Kijowie.

Co myślą Ukraińcy

Rozmawialiśmy ze zwykłymi mieszkańcami z różnych części Ukrainy, aby dowiedzieć się, co myślą o przełożeniu obchodów Bożego Narodzenia i jak interpretują to dla siebie.

“Jestem ateistą, ale metropolii kijowskiej” – takim żartem rozpoczyna z nami rozmowę Mykoła (38 lat, Kijów).

– Nie da się rozpatrywać kwestii ukraińskiego kościoła w oderwaniu od wszystkiego innego. W moim środowisku chyba tylko ludzie starszego pokolenia mówią: obchodziłem Boże Narodzenie siódmego i nadal będę to robił. Są to ludzie w wieku 70-80 lat, pokolenie moich babć. Pokolenie moich rodziców odbiera to pozytywnie. Mój teść i teściowa obchodzą 25 grudnia już od dawna – mówi.

Nasza rozmówczyni Daria z Charkowa (33 lata) zauważyła, że początkowo w jej środowisku wiadomość o przejściu na inną datę świętowania została błędnie odebrana przez niektórych jako przejście z prawosławia na katolicyzm, ale wkrótce wszystko stało się jasne.

– Pięć lat temu moja rodzina, moje otoczenie, znajomi – wszyscy myśleliśmy, że 25 grudnia to katolickie Boże Narodzenie – mówi Daria. – Ale dla nas to było jak zachodnie Boże Narodzenie, a my podobno jesteśmy prawosławni… Kiedy oficjalnie ustalono, że Boże Narodzenie będzie obchodzone 25 grudnia, wiele osób nie rozumiało dlaczego, ponieważ nie jesteśmy katolikami. A ci, którzy byli zainteresowani tą kwestią, poszli do internetu i zaczęli czytać. Okazało się, że nie, nie jesteśmy katolikami i nie zmienia to naszej religii, a jedynie zmienia się kalendarz: był juliański, a teraz jest nowojuliański.

Analiza
„Wojna to w pewnym sensie jego dziecko”. Patriarcha Cyryl: liberał, który stał się „ministrantem Putina”
2023.11.19 10:18

– Nie mieliśmy wątpliwości, że nadszedł czas, aby przejść na nowy kalendarz – mówi Dmytro (Kowel, obwód wołyński, 44 lata).

– Przyznaję, zawsze czułem, że jesteśmy niby przegrani: w Europie już świętują Boże Narodzenie pełną parą, a my wciąż czekamy dwa tygodnie. Teraz wszystko wróciło do normy.

Logika świąt i kontekst europejski

Natalia z Kijowa (64 lata) mówi, że teraz w świętach jest logika, której wcześniej nie było: przed Bożym Narodzeniem trzeba było pościć, a potem jest Nowy Rok, w którym wszyscy “jedzą, piją, bawią się, grzeszą”.

– I tutaj ta logika nie zadziałała. Od dawna mówiłam, że coś tu jest nie tak. Więc teraz wszystko dochodzi do logicznego końca, tak powinno być: najpierw Boże Narodzenie, ludzie zachowują post, a potem zaczynają się święta i aż do Sylwestra można się bawić – mówi Natalia.

Kateryna z Odessy (40 lat) dodaje, że jej zdaniem, w przeszłości święta kościelne były w sprzeczności ze świętami niekościelnymi.

– My, prawosławni, rzekomo mamy ścisły post, a z drugiej strony – w jego środku jest jedno z najpopularniejszych świeckich świąt, Nowy Rok. Co powinniśmy zrobić? Cóż, oczywiście zgrzeszyliśmy [śmiech] – mówi.

Mykoła, wymieniając zalety zmiany daty Bożego Narodzenia, argumentuje, że 25 grudnia to nie tylko Boże Narodzenie, ale też przesilenie zimowe.

– Fajnie, że będziemy je obchodzić z całym zachodnim światem, dla mnie jako agnostyka to właśnie oznacza. Więc ja to popieram, moja żona to popiera – dodał.

Zerwanie z Moskwą

Jednym z ostatecznych powodów przejścia na nowy kalendarz, chyba wszyscy nasi rozmówcy nazwali potrzebę zerwania więzi z Rosją.

– Wśród przyjaciół i znajomych nie ma odrzucenia [przesunięcia daty – Biełsat]. A zwłaszcza, gdy jest wojna, ponieważ wiele osób mówi, że najwyższy czas zerwać nić łączącą nas z Rosją. To jest powód, dla którego musimy oddzielić się również w tej kwestii… Aby nikt nie mógł nam powiedzieć, kiedy i jakie święta obchodzić i kogo czcić – mówi Natalia.

Wywiad
Jak pozbyć się kremlowskich agentów wpływu na Ukrainie? Rosyjska Cerkiew Prawosławna jako filar „russkiego miru”
2023.11.19 14:17

– Mamy taką zasadę panującą w ukraińskim społeczeństwie – “z dala od Moskwy” – mówi Mykoła. – A wojna, inwazja na pełną skalę wzmocniła ten paradygmat. Teraz wszystko jest postrzegane przez pryzmat wojny, więc gdyby nie było wojny, to [przejście na nowy kalendarz kościelny – Biełsat] trwałoby dłużej i byłby większy sprzeciw. Ale ci, którzy jeszcze się nie zdecydowali, podjęli tę decyzję. A ci, którzy są temu przeciwni, zdają sobie sprawę, że jeśli będą mówić głośno, SBU przyjdzie, a wtedy może być sprawa. Tak więc, oczywiście, wojna stała się katalizatorem w tej kwestii.

Nasza rozmówczyni Daryna z Charkowa zauważyła, że trzymanie się starego kalendarza juliańskiego, który od samego początku nie jest idealny, to “manipulacja świadomością ludzi, którzy nie chcą uczyć się czegoś nowego”. Zgodziła się, że wierzących na Ukrainie można podzielić na dwie kategorie: ci, którzy należą do UPC MP, popierają stary kalendarz, podczas gdy ci, którzy zaakceptowali przejście na nowy kalendarz juliański, należą do PCU.

Czy “stare Boże Narodzenie” pozostanie?

Tutaj zdania naszych rozmówców były podzielone. Niektórzy jednoznacznie stwierdzili, że nadal będą obchodzić Boże Narodzenie 7 stycznia, ale w mniej wystawny sposób. Inni, wręcz przeciwnie, kategorycznie odpowiadali, że ten dzień stanie się dla nich zwyczajny.

– Siódmy stycznia nadal jednoznacznie pozostanie pewnego rodzaju datą – jako “stare Boże Narodzenie” – mówi Mykoła. – W końcu nie wszyscy się przestawili, niektóre babcie będą świętować. To będzie jeszcze kilkadziesiąt lat, 20-30, a potem, jak sądzę, wygaśnie całkowicie.

“No nie wiem. Tak, prawdopodobnie nadal będziemy jakoś świętować 7 stycznia”, mówi Kateryna.

– Przy stole, być może, nie usiądziemy. Ale tak, w słowach, prawdopodobnie, i złożymy sobie nawzajem życzenia.

Wiadomości
Zamalować pamięć. W białoruskim monasterze zniszczono fresk Ramana Bandarenki
2023.11.17 14:21

– Boże Narodzenie jest teraz: 25 grudnia. A 7 stycznia – co będzie? Zwykły dzień. I zgodnie z prawem wydaje się, że teraz jest zwykły dzień. Pójdę do pracy… Albo co tam mamy, niedzielę w przyszłym roku? Będę oglądał telewizję – mówi Dmytro.

Zdaniem Natalii, mieszkanki Kijowa, 7 stycznia nie będzie święta i tyle. Uważa, że to też było narzucone z góry. Jednocześnie Natalia jest pewna, że wraz z przejściem obchodów Bożego Narodzenia z 7 stycznia na 25 grudnia “nie będzie takiego uczucia, jakby coś zostało rozdarte żywcem, wszyscy zdają sobie sprawę, że wszystko to jest naturalne”.

Roman Szawel, JuK, pp/belsat.eu

Aktualności