Liderka białoruskich sił demokratycznych przestrzegła, że jeśli atak terrorystów na Crocus City Hall stanie się dla Rosji pretekstem do eskalacji wojny, obejmie ona także Białoruś.
– Dziś w sali koncertowej Crocus City Hall miał miejsce zamach terrorystyczny, który przypomniał mi o wydarzeniach na początku lat dwutysięcznych. Zajęciu Nord-Ost [spektaklu w teatrze na Dubrowce – przyp. belsat.eu], zakładnikach w Biesłanie… Tragedii, która wtedy okazała się powodem do wojny – czytamy na Telegramie Swiatłany Cichanouskiej.
Polityk ostrzegła, że jeśli wczorajszy atak także stanie się casus belli, to Białorusini przestaną być jedynie obserwatorami działań wojennych.
– Obecnie eskalacja wojny oznacza bezpośrednie zagrożenie dla Białorusi, którą Rosja uczyni pełnowartościowym uczestnikiem swoich planów. Tragedia będzie nie w telewizorze, będziemy na nią bezpośrednio patrzeć – ostrzegła.
Cichanouskaja przekazała przy tym wyrazy współczucia poszkodowanym i rodzinom ofiar wczorajszego zamachu. Przyłączyła się także do apelu Pawła Łatuszki, wiceprzewodniczącego Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego, by Białorusini unikali w najbliższym czasie zgromadzeń i obserwowali wydarzenia na Białorusi.
W wyniku ataku terrorystów przed występem grupy Piknik w sali koncertowej Crocus City Hall zginęły co najmniej 93 osoby, a ponad 150 zostało rannych. Napastnicy otworzyli ogień do zgromadzonych, a po czym prawdopodobnie podpalili budynek. Do zamachu przyznało się już Państwo Islamskie.
Tragiczne wydarzenie wczorajszego wieczora były na żywo komentowane na antenie Biełsatu przez naszą rosyjskojęzyczną redakcję Wot Tak.
https://youtu.be/aiM_7fJpvZw
pj/belsat.eu