Rewizję przeprowadził Główny Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji (HUBAZiK). To służba specjalna, która, wbrew nazwie, od 2020 roku nadzoruje represje przeciwko reżimu Alaksandra Łukaszenki. Nagranie rozmowy z dysydentką zostało opublikowane na kanala telegramowym związanym z formacją.
– Dla starszej osoby, ciężko chorej i z całym szeregiem problemów ze zdrowiem, jest to mocny cios. Pani Nina na wideo rozmawia z nimi, jakby nic się nie stało. Prawdziwy koszmar. Ale Nina Bahinskaja z flagą na ulicach Mińska w Dniu Wolności to także dla kogoś koszmar – napisała dziennikarka Biełsatu Lubou Łuniowa, informując o kolejnym akcje represji.
„Wizyta” u Niny Bahinskiej miała związek z Dniem Wolności Białorusi, nieuznawaną przez reżim rocznicą ogłoszenia przez Białoruś niepodległości 25 marca 1918 roku.
77-letnia Nina Bahinskaja od lat protestuje przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki, jego zbrodniom, występuje w obronie białoruskiego dziedzictwa narodowego i więźniów politycznych. W 2020 roku została uznana za symbol protestów przeciwko sfałszowanym wyborom – nazwano ją wtedy „Babcią z flagą”. Uważana za sumienie narodu, wielokrotnie wychodziła na jednoosobowe pikiety z biało-czerwono-białą historyczną flagą Białorusi, także wtedy, gdy osoby młodsze były za to bite i zatrzymywane przez OMON.
pj/belsat.eu