Dwa lata po rozpoczęciu przez Rosję pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę mer Kijowa Witalij Kliczko pochwalił Niemcy za udzielaną jego krajowi pomoc wojskową, ale jednocześnie wezwał do jej zwiększenia. Zaapelował m.in. o dostarczenie pocisków manewrujących Taurus. Dziś Bundestag debatuje nad tą kwestią.
– Bronimy naszego kraju. I właśnie dlatego potrzebujemy Taurusów. Możemy ich użyć do zniszczenia rosyjskiej logistyki wojskowej – powiedział Witalij Kliczko w wywiadzie dla agencji DPA i dodał, że oczekuje pozytywnej decyzji rządu RFN w tej sprawie.
Władze Ukrainy zwróciły się do niemieckiego rządu z prośbą o Taurusy jeszcze w maju 2023 roku. Rakiety te mogą dosięgać cele oddalone o 500 km. Na początku października kanclerz Olaf Scholz podjął decyzję, że Ukraina na razie nie otrzyma tych pocisków. Decyzję tę skrytykowała opozycyjna CDU, a także kilku polityków koalicyjnych z partii Zielonych i FDP.
Kliczko po raz kolejny podkreślił, że Ukraina walczy nie tylko o własne istnienie, ale także o Europę.
– Wszyscy muszą zrozumieć: bronimy każdego z was. Putin posunie się tak daleko, jak mu na to pozwolimy. Niebezpieczeństwo istnieje, niebezpieczeństwo jest wielkie – stwierdził.
Mer Kijowa przyznał, że Niemcy robią teraz wiele dla Ukrainy w zakresie pomocy wojskowej.
– Niemcy w końcu się obudziły i bardzo nam pomagają – stwierdził. – Potrzebna jest jednak dalsza pomoc, bo walczymy za was i bronimy was i każdy musi to zrozumieć. Byłoby wielkim błędem myśleć, że wojna jest daleko, że mnie nie dotyczy – dodał.
Kliczko zaapelował również do innych sojuszników, aby nadal stali po stronie Ukrainy. Impas w Kongresie USA w sprawie zatwierdzenia dalszej pomocy wojskowej dla Ukrainy określił jako „ogromne zagrożenie dla demokracji”.
– Nie możemy przegrać, ponieważ wtedy przegra cały demokratyczny świat – powiedział mer Kijowa.
Pocisk Taurus (powietrze-ziemia) jest analogiem brytyjskiego Storm Shadow tudzież francuskiego SCALP-EG. Obie te rakiety są już używane przez ukraińskie siły zbrojne. Wraz z dronami morskimi to właśnie one pozwalają na konsekwentne niszczenie rosyjskich okrętów na okupowanym Krymie.
Ważący 1400 kg, 5-metrowy pocisk Taurus został opracowany przez Taurus Systems GmbH, spółkę MBDA Deutschland i szwedzkiego Saab Bofors Dynamics AB. Niemcy zamówiły 600 bojowych i 14 szkoleniowych pocisków Taurus dla swoich sił powietrznych.
Pocisk jest w służbie Bundeswehry od 2005 roku i ma zasięg 500 kilometrów. Wersje eksportowe mają jednak skrócony zasięg – od 300 do 400 kilometrów.
lp/ belsat.eu wg PAP, inf. wł.