Estońskie władze postanowiły nie przedłużać pozwolenia na pobyt zwierzchnikowi Estońskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego metropolity Eugeniusza (Walerija Reszetnikowa). Będzie on musiał wyjechać z kraju.
Indrek Aru, szef biura straży granicznej prefektury Põhja, wyjaśnił decyzję faktem, że Walerij Reszetnikow, według władz, wyraził poparcie dla działań Rosji na Ukrainie w swojej działalności publicznej.
– Pomimo wcześniejszych ostrzeżeń, nie zmienił swojej retoryki, która jest niezgodna z wartościami i nieodpowiednia dla estońskiego obszaru prawnego. Dlatego Reszetnikow został uznany za zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa – powiedział.
Departament podkreślił, że wziął pod uwagę działalność Reszetnikowa jako przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego w Estonii. Jego zezwolenie na pobyt wygasa 6 lutego.
Według estońskiego nadawcy publicznego ERR, Reszetnikow mieszka w Estonii na podstawie zezwolenia na pobyt na czas określony od czterech lat. Wydano mu skrócone zezwolenie na pobyt, tj. dwukrotnie na dwa lata. Ostatnie przedłużenie zezwolenia na pobyt Reszetnikowa miało miejsce dwa lata temu, na krótko przed wybuchem wojny na pełną skalę.
Ponieważ duchowny nie ma podstaw, aby pozostać w kraju, na przykład bliskich krewnych w Estonii, będzie musiał opuścić kraj po wygaśnięciu zezwolenia na pobyt.
W październiku 2022 r. Nowaja Gazieta. Baltia napisała, że Walerij Reszetnikow potępił inwazję wojsk rosyjskich na Ukrainę, a także stwierdził, że nie podziela słów patriarchy Cyryla o rozgrzeszeniu dla żołnierzy. Serwis odniósł się do listu, który metropolita wysłał do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ministerstwa Sprawiedliwości w odpowiedzi na pytania dotyczące jego stosunku do wojny. List został również opublikowany na stronie internetowej podlegającego Moskwie Estońskiego Kościoła Prawosławnego, ale obecnie nie ma go już na stronie.
pp/belsat.eu wg Meduza
