Ukraina. Sprawa karna przeciwko byłemu doradcy biura prezydenta Ukrainy


Ukraińska policja poinformowała, że przyjęła zawiadomienie grupy deputowanych ukraińskich i wszczęła sprawę karną wobec „obywatela Ukrainy”. Czołowe ukraińskie media są przekonane, że chodzi o Ołeksija Arestowycza, znanego byłego doradcę biura prezydenta Ukrainy, dziś przebywającego poza granicami kraju.

Arestowycz, Ołeksij Arestowycz, kim jest, kobiety, Wołodymyr Zełenski, wojna na Ukrainie, Ukraina, język rosyjski, język ukraiński, w jakim języku mówi się na Ukrainie, Wiktor Coj, kino, muzyka, popkultura
Ołeksij Arestowycz w okresie, gdy był jeszcze doradcą biura prezydenta Ukrainy. Teraz sam chce być prezydentem Ukrainy.
Zdj. president.gov.ua

Ołeksij Arestowycz jest obecnie popularnym youtuberem, publicystą i komentatorem polityczno-wojskowym. W swoich programach zajmuje się też psychologią, filozofią i literaturą. Niedawno ogłosił zamiar kandydowania w wyborach na prezydenta Ukrainy, gdyby odbyły się w przyszłym roku.

Zawiadomienie dotyczyło „możliwego popełnienia przestępstwa karnego przez obywatela Ukrainy, które polega na świadomym kłamliwym doniesieniu o popełnieniu przestępstwa, a ściślej, złożeniu zawiadomienia do Państwowego Biura Śledczego o popełnieniu przestępstwa przez deputowanego”.

Jak pisze portal Ukraińska Prawda, chodzi o incydent z 2 lipca tego roku na jednej z ulic Lwowa, kiedy, jak czytamy, nieletni uliczny muzyk z Odessy wykonywał utwór Wiktora Coja. Coj był Rosjaninem koreańskiego pochodzenia. On i jego grupa Kino byli legendami rocka z czasów schyłkowego ZSRR. Zginął młodo w wypadku samochodowym, do dziś jednak jego piosenki są bardzo popularne na całym obszarze byłego ZSRR i nie tylko. Jak tłumaczył Arestowycz, Coj nigdy nie był obywatelem Rosji, albowiem zginął w 1990 roku, tj. przed rozpadem sowieckiego imperium.

Wiadomości
„Pieriemien!” Wiktora Coja: hymn pieriestrojki teraz po białorusku WIDEO
2020.07.27 18:22

Wówczas deputowana Natalia Pipa przechodziła obok i poprosiła chłopaka, by nie śpiewał w „języku agresora”. Muzyk, jak pisze Ukraińska Prawda, zareagował agresywnie, używając niecenzuralnych słów. Potem deputowana złożyła przeciwko niemu doniesienie na policję.

27 lipca sąd we Lwowie uznał go za winnego drobnego chuligaństwa i ukarał go ostrzeżeniem. Podczas rozprawy chłopak przeprosił za swoje zachowanie.

Gdy sprawa stała się głośna w mediach społecznościowych, Arestowycz napisał na nich w języku rosyjskim słowa poparcia dla muzyka. Podkreślił, że miał prawo śpiewać po rosyjsku i nie powinien był przepraszać.

Muzyka
Playlista białoruskiego protestu. Co w 2020 roku śpiewała ulica
2020.12.28 20:51

Jednocześnie zgłosił sprawę do Państwowego Biura Śledczego z wnioskiem o wszczęcie śledztwa karnego przeciwko deputowanej ze Lwowa w związku z, jak czytamy, „nawoływaniem do nienawiści na tle narodowościowym”.

To kolejna sprawa karna, która grozi krytykującemu władze w Kijowie byłemu doradcy. Wcześniej deputowana Inna Sowsun złożyła przeciwko niemu zawiadomienie w związku z jednym z płatnych seminarium psychologiczno-filozoficznych, które prowadzi w internecie. Dotyczyło kobiet. Arestowycz został oskarżony o seksizm i nawoływanie do przemocy wobec kobiet. Uzasadniano w zawiadomieniu, że nazywał kobiety „istotami” i mówił jakoby o chęci ich „duszenia”, a mężczyzn miał nazywać „bogami” i „idolami” dla kobiet. Arestowycz wyśmiewał te zarzuty, zamieszczając cały wykład (wcześniej płatny) w wolnym dostępie w internecie.

Analiza
Czego chce Ołeksij Arestowycz? I dlaczego raczej tego nie osiągnie
2023.11.09 11:02

W rzeczonym wykładzie, który trwał ponad godzinę, było wiele wątków, a jego obrońcy twierdzą, że wspomniane słowa zostały zupełnie wyrwane z kontekstu. Na przykład mówił też, że kobiety powinny być „boginiami” dla mężczyzn, że mężowie nie powinni kłócić się z żonami, leczy zabiegać o ich szczęście, oraz że kobiety stoją „wyżej niż ludzie”. Wykład jest generalnie skomplikowany, trwa ponad godzinę i było w nim wiele wątków i czasem trudno słuchaczowi, zwłaszcza nieobytemu ze stylem Arestowycza, określić, w którym miejscu przedstawia swoje poglądy, a w których relacjonuje poglądy ludzkości na przestrzeni dziejów.

Sam Arestowycz obecnie jest jednym z najzagorzalszych krytyków administracji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, mimo że przez długie miesiące był jedną z najbardziej znanych jej twarzy. Budzi na Ukrainie kontrowersje nie tylko polityczne, ale też obyczajowe oraz co do jego osobowości i stylu wyrażania opinii i idei. Co do języka ukraińskiego i stosunku do Rosjan, to uważa, że na Ukrainie jest miejsce dla języka rosyjskiego i należy rozumieć rosyjską kulturę, a nie ją zwalczać. Choć nie ma wątpliwości, że jest przeciwnikiem reżimu Putina, to broni, jak się wyraził, dobrych Rosjan.

Wiadomości
Demontaż pomnika Puszkina w Kijowie
2023.11.15 14:58

Arestowycz krytykuje tendencje nacjonalistyczne. Uważa, że Ukraina nie powinna stosować dyskursu ofiary. Sam w swoich programach posługuje się zarówno językiem rosyjskim, jak i ukraińskim. Twierdzi też między innymi, że Ukraina jest obecnie w kryzysie ideowym i strukturalnym i nie ma strategii wojskowej i politycznej. Domaga się wyborów i oskarża obóz Zełenskiego o ciągoty autorytarne. Od tygodni pesymistycznie widzi sytuację za froncie, ale za błędy wini nie tyle wojskowych ukraińskich, ile kierownictwo polityczne kraju, a także opieszałość partnerów zachodnich.

Opinie
Wojna jeszcze potrwa. Czego chcą Ukraińcy, Załużny i co może zrobić Zachód?
2023.11.14 10:26

Ukraińskie media piszą, że od pewnego czasu przebywa za granicą. Niedawno zamieszczał na portalu społecznościowym zdjęcia z Waszyngtonu. Sam Arestowycz potwierdził w rozmowie z rosyjskim emigracyjnym portalem Meduza opuścił Ukrainę. Tłumaczył, że obawia się prześladowań politycznych w kraju.

Marcin Herman/ belsat.eu

Aktualności